W czwartek fani ESEA Mountain Dew League będą mieli z czego wybierać. Z uwagi na kończący się powoli rok większość ekip gra teraz po kilka spotkań dziennie, by rozegrać wszystkie spotkania jeszcze przed końcem fazy zasadniczej. To właśnie dzięki temu dziś obejrzymy aż pięć spotkań Polaków na drugim poziomie ligowym.

Absolutnym hitem będzie oczywiście pojedynek pomiędzy Teamem Kinguin a Virtus.pro. Odpowiednio 22. i 27. drużyna rankingu HLTV to obecnie dwaj najważniejsi obok AGO Esports przedstawiciele polskiej sceny CS:GO i każdy pojedynek między nimi elektryzuje kibiców. Wpływ na taki stan rzeczy ma oczywiście również osoba Wiktora "TaZa" Wojtasa, który pod banderą VP występował przez cztery lata, a obecnie jest głównodowodzącym Kinguinów. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że obie rodzime formacje znajdują się obecnie w czołówce ESEA MDL, ale żadna z nich nie może być jeszcze pewna gry w play-offach.

Omawiane wyżej starcie nie będzie jedyną okazją, by zobaczyć TK i VP w akcji. Dwie godziny wcześniej podopieczni Mariusza "Loorda" Cybulskiego podejmą bowiem Fragsters, z kolei Filip "NEO" Kubski i spółka w późniejszych godzinach mają stanąć naprzeciwko ALTERNATE aTTaX i Teamu LDLC.com. Na ten moment trudno jednakże stwierdzić czy to drugie starcie w ogóle się obędzie – wszak LDLC przebywa w Stanach Zjednoczonych, gdzie rozgrywany jest turniej z serii Intel Extreme Masters. Na koniec warto również wspomnieć o PACT, który nadal walczy o uniknięcie spadku z rozgrywek. Niemniej taki sam cel ma również dzisiejszy rywal Polaków, EURONICS Gaming.

Czwartkowy harmonogram spotkań prezentuje się następująco:

8 listopada
18:00 Fragsters vs Team Kinguin BO1 transmisja
20:00 Virtus.pro vs Team Kinguin BO1 transmisja
21:00 Virtus.pro vs Team LDLC.com BO1 transmisja
22:00 PACT vs EURONICS Gaming BO1 transmisja
22:00
Virtus.pro vs ALTERNATE aTTaX BO1 transmisja

AKTUALIZACJA: Zaplanowany na 21:00 mecz pomiędzy Virtus.pro a Teamem LDLC.com ostatecznie nie odbędzie się. Z uwagi na niemożność rozegrania tego spotkania Francuzi byli zmuszeni oddać starcie walkowerem.