Pierwszy dzień play-offów The Kuala Lumpur Major zakończony. Dzisiaj poznaliśmy dwie pierwsze formacje, które zagrają przed publicznością zgromadzoną w Axiata Arena. Ku uciesze polskich fanów jedną z tych drużyn jest Team Secret z jedynym naszym rodakiem na Majorze – Michałem "Nishą" Jankowskim.

Zespół Nishy nie pozwolił Vici Gaming na rewanż za finał niedawno zakończonego ESL One Hamburg i pokonał chiński skład 2:0. Z pewnością nie było to najłatwiejsze zwycięstwo, zwłaszcza mając w pamięci drugą potyczkę tych zespołów. Koniec końców liczy się jednak ostateczny rezultat, a ten oznacza, że to Team Secret zobaczymy w półfinale drabinki wygranych.

Znacznie mniej problemów z utrzymaniem w górnej części drabinki miało PSG.LGD, które stanęło do walki z Alliance. Do zwycięstwa ekipa Xu "fy" Linsena potrzebował łącznie niespełna godziny. To właśnie PSG.LGD będzie rywalem Teamu Secret w meczu o pierwsze miejsce w finale drabinki wygranych. Dopiero w tym meczu któraś z tych drużyn po raz pierwszy na Majorze zazna goryczy porażki.

Po zakończeniu drugiego meczu akcja przeniosła się do drabinki przegranych, gdzie w walce o utrzymanie najpierw zobaczyliśmy paiN Gaming i TNC Predator. Filipińczycy niemal bez przeszkód rozprawili się z reprezentantami Brazylii i wyeliminowali ich z turnieju. Na koniec dzisiejszego dnia zmagań do walki stanęły Tigers i pain X. Brazylijsko-amerykańska mieszanka nie podzieliła nieszczęsnego losu siostrzanej formacji i po 35-minutowej potyczce pozbawiła szans Tygrysów na triumf w Majorze.

Wyniki dzisiejszych meczów The Kuala Lumpur Major:

Niedziela, 11 listopada

Drabinka wygranych

6:00 Team Secret 2:0 Vici Gaming BO3
9:00 PSG.LGD 2:0 Alliance BO3

Drabinka przegranych

10:30 paiN Gaming 0:1 TNC Predator BO1
11:30 Tigers 0:1 paiN X BO1

Po serii zwycięstw Teamu Secret kolejny raz zespół naszego rodaka zobaczymy dopiero w piątek. Nie oznacza to jednak przerwy w rywalizacji, wszak do tego momentu zostanie rozegranych aż dziesięć meczów. Jutro poznamy dwóch ostatnich półfinalistów drabinki wygranych, jak również dwie kolejne formacje, które pożegnają się z The Kuala Lumpur Major.