Podczas finałów Polskiej Ligi Esportowej porozmawialiśmy z Damianem "Furlanem" Kisłowskim, który odpowiedział nam na kilka pytań dotyczących ostatniej sytuacji w zespole i podzielił się z nami swoimi przemyśleniami dotyczącymi półfinału PLE.


Kamil Skorupa: W ostatnim czasie z AGO odszedł TOAO, a dołączył Kap3r. Jak oceniacie aktualną sytuację i atmosferę w drużynie?

Damian "Furlan" Kisłowski: W tej chwili mamy delikatny spadek formy, ze względu na to, że towarzyszyło nam sporo porażek. Staramy się to naprawić jak najlepiej, wrócić do poprzedniego poziomu, który prezentowaliśmy ze snatchiem i TOAO. Finały PLE traktujemy jako odbudowę naszej dyspozycji, jako dobre zakończenie roku, taką nagrodę pocieszenia.

Tak jak przed chwilą przyznałeś, ostatnio mieliście sporo niepowodzeń i spadliście między innymi z ESL Pro League. Jakie działania zamierzacie podjąć by wrócić do formy znanej widzom z początku roku?

W tej chwili staramy się jak najlepiej dokończyć nasz rok esportowy, mamy kilka turniejów przed sobą i od nowego roku na pewno ruszymy bardzo mocno z grą, na pewno odbędą się bootcampy, których potrzebujemy, by naprawić nasze błędy i będziemy poświęcać jak najwięcej czasu by wrócić do poprzedniej dyspozycji.

Jako jedna z nielicznych polskich drużyn mieliście okazję zmierzyć się z najlepszymi zespołami na świecie w ESL Pro League. Co wynieśliście z tej ligi?

Celem na pierwszy sezon, który graliśmy ze snatchiem i TOAO w ESL Pro League było utrzymanie się w lidze i walka z najlepszymi, uczenie się czegoś nowego. Naszym celem na drugi sezon był awans do play-offów, niestety nie udało nam się tego dokonać, mieliśmy kiepski początek w pierwszej połowie EPL. Kiedy doszedł Kap3r zaczęliśmy odbudowywać się wynikami, zdobywać punkty, ale koniec końców nie udało nam się utrzymać w Pro Lidze.

Prawdopodobnie w związku z tym że Virtus.pro zawiesiło swój skład CS:GO otrzymacie walkowerem slota na WESG 2018, w którym weźmie udział kilka znanych drużyn. Jak oceniasz wasze szanse w porównaniu z nimi?

Z tego co wiem to jeszcze nie wiadomo czy Virtus.pro nie podejdzie do finału w kwalifikacjach do WESG, dlatego nie mamy jeszcze pewności czy mamy tego slota, ale na pewno damy z siebie wszystko, by dostać się na to wydarzenie i cieszę się, że będę mógł wystąpić trzeci raz na tym turnieju, gdyż dwa lata temu razem z Kinguin osiągnąłem na nim największy sukces w swojej karierze. Dlatego liczę, że się tam dostaniemy i poprawimy wynik z poprzedniego roku, kiedy skończyliśmy grę na ćwierćfinałach i liczę że w tym roku dotrzemy do finału.

Przed wami półfinał Polskiej Ligi Esportowej, w którym zmierzycie się z x-kom teamem. Czy przygotowywaliście się specjalnie do tego meczu?

Jesteśmy mocno przygotowani na to spotkanie mimo że nigdy nie przygotowywaliśmy się pod polskie turnieje, teraz jesteśmy bardzo mocno przygotowani, ale towarzyszy to naszej słabej dyspozycji, dlatego nie czujemy się pewni zwycięstw w turnieju, ale chcemy dać z siebie wszystko i zdobyć tą nagrodę. To jest trzeci raz, kiedy bierzemy udział w finałach PLE, dlatego teraz chcemy to przypieczętować i zdobyć główną nagrodę.

Jeśli poradzicie sobie w nadchodzącym meczu, uważacie że poradzicie sobie z MIKSTURĄ w finale?

Uważam, że pierwszy mecz, który nas czeka będzie cięższy. Bardziej obawiamy się półfinału niż finału, który odbywa się w systemie BO5. Gra dla miksów jest tym trudniejsza im więcej map do grania, bo nie przygotowują się regularnie i mają opracowane dwie, trzy mapy i sądzę, że wachlarz map nie pozwoli im nas pokonać.

Czy macie w planach kolejne zmiany w drużynie, nie tylko zawodników, ale również IGL-a?

Nie planujemy żadnych zmian, wydaje mi się, że problem jest z motywacją, z tego względu, że każda porażka w jakiś sposób dobija, a gdy odbudowujemy się następuje kolejna porażka. Mam nadzieję, że przerwa świąteczna pozwoli nam wszystkim się zresetować i wrócą chęci do gry i ruszymy po przerwie.

Korzystacie też czasem z usług psychologa sportowego?

Mamy trenera, który odpowiada za plan dnia, siłownię i podbudowuje nas mentalnie, można uznać to w pewnym stopniu za psychologa.