Cudu nie było, do przyjemnego pożegnania nie doszło. W rozegranym dziś finale polskich eliminacji do World Electronic Sports Games 2018 grające prawdopodobnie po raz ostatni w dotychczasowym składzie Virtus.pro musiało wynikiem 0:2 uznać wyższość rodaków z AGO Esports. Tym samym to właśnie podopiecznych Mikołaja "miNiroxa" Michałkow zobaczymy na zaplanowanych na przyszły rok chińskich zawodach.

Virtus.pro 0 : 2 AGO Esports

(el. WESG 2018 – wielki finał)
10 5 Overpass 10 16
5 6
(7) 22 6 Mirage 9 25 (10)
9 6
 Train 

Początkowe minuty to wzajemna wymiana ciosów, ale bardzo szybko na czoło wysunęło się AGO. Triumfatorzy ostatniego sezonu Polskiej Ligi Esportowej dzięki rozważnej grze w obronie na wiele minut odcięli rywali od bronionych przez siebie bombsite'ów w czym spora zasługa Tomasza "phr-a" Wójcika i Dominika "GruBego" Świderskiego. To właśnie ta dwójka wiodła prym w pacyfikowaniu graczy Virtus.pro, przez co ci na przerwę schodzili z wynoszącą pięć punktów stratą. Do takiego wyniku przyczynił się także Filip "NEO" Kubski, który w pierwszej połowie ustrzelił tylko trzy fragi. Legendarny zawodnik odpalił dopiero w drugiej części pojedynku, gdy kilkukrotnie w pojedynkę obronił BS A przez atakami przeciwnika. Doszło nawet do tego, że 31-latek przegonił swoich kolegów pod względem liczby ustrzelonych fragów, ale nie zdało się to na zbyt wiele, zwłaszcza z uwagi na kilka niepotrzebnych strat Michała "snatchiego" Rudzkiego, który przez swoją agresywną grę kilkukrotnie oddawał rywalom swoje AWP za darmo. Wobec tego do pełnego comebacku doszło, a AGO cały czas utrzymywało względnie bezpieczną przewagę i ostatecznie zakończyło ten mecz zwycięstwem w stosunku 16:10.

Mimo tego niepowodzenia VP na Mirage'u ruszyło ostro z kopyta. A raczej ruszył Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski, bo to właśnie on potrzebował zaledwie czterech rund, by przekroczyć granicę dziesięciu fragów. Na drugim biegunie znalazł się jednak NEO, który ponownie nie radził sobie najlepiej i był nawet o krok od mało chlubnego bonda. W efekcie po niezłym początku Virtusi pozwolili zepchnąć się na margines i pierwszą połowę kończyli z niekorzystnym wynikiem 6:9. Nie był to jednak koniec, bo podopieczni Jakuba "kubena" Gurczyńskiego wygrali drugą pistoletówkę i doprowadzili jeszcze do remisu, co nadal dawało nadzieje na trzecią mapę. Niemniej te zgasły równie szybko, co się pojawiły, bo AGO miało jeszcze pewne rezerwy sił, które odpaliło w momencie, gdy rezultat stał się niekorzystny. Przewaga triumfatorów ostatniego sezonu PLE znowu urosła do kilku oczek, a mimo to końcówka i tak obfitowała w emocje. VP podjęło bowiem jeszcze jedną próbę comebacku i cztery razy obroniło się przed zakusami rywali, doprowadzając koniec końców do dogrywki. Ta z kolei pełna była zwrotów akcji, a bohaterskimi wyczynami popisywali się m.in. NEO czy też Grzegorz "SZPERO" Dziamałek. Żadna z drużyn nie potrafiła jednak przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę i dopiero po osiemnastu dodatkowych rundach AGO ostatecznie przypieczętowało swój awans wynikiem 25:22.

Na ten moment lista uczestników światowych finałów WESG 2018 prezentuje się następująco:

AGO Esports ALPHA Red Bravado Gaming BTRG Gaming
Chiefs eSports Club CyberZen ENCE eSports FrostFire
Furious Gaming G2 Esports Ghost Gaming Imperial e-Sports
Isurus Gaming Mexico Movistar Riders MVP PK
NASR eSports OpTic Gaming Revolution Russia
Team Singularity TNC Pro Team Valiance & Co Viva Algeria
Windigo Gaming

Światowe finały World Electronic Sports Games 2018 odbędą się w marcu przyszłego roku i w sumie wezmą w nich udział trzydzieści dwie drużyny. Łączna pula nagród imprezy wyniesie 890 tysięcy dolarów, z czego triumfator zgarnie 500 tysięcy.