Dla odmiany ostatni miesiąc roku należał zdecydowanie do Counter-Strike'a. Na początku grudnia Valve zdecydowało się na wprowadzenie do gry trybu battle royale, który spotkał się ze skrajnie odmiennymi opiniami wśród fanów tego tytułu. Niedługo później Astralis zapisało się na kartach historii, inkasując milion dolarów za wygraną w Intel Grand Slam. Tyle szczęścia nie miały za to polskie drużyny, które jak jeden mąż pożegnały się z marzeniami o Majorze już w zamkniętych eliminacjach do Minora. Zapraszamy na ostatnie podsumowanie 2018 roku!


6 grudnia – Tryb battle royale wprowadzony do CS:GO

Od dobrych kilku dni trwały spekulacje na temat tego, co planuje wprowadzić Valve do swojego flagowego produktu, jakim jest CS:GO. Esportowi detektywi zwiastowali, że lada moment doczekamy się przełomowej aktualizacji w grze i faktycznie mieli rację. W mikołajki światło dzienne ujrzał tryb battle royale, nazwany przez twórców Danger Zone. Równocześnie Counter-Strike Global Offensive stał się darmowym tytułem, a wszyscy gracze, którzy wcześniej zakupili popularną strzelankę, zostali nagrodzeni orderem lojalności.

7 grudnia – Kinguin wraca do ESL Pro League kosztem Virtus.pro

Trzy polskie drużyny przystąpiły do walki w barażach o awans do kolejnego sezonu ESL Pro League. Nawet w najgorszym wypadku pewnym było, że przynajmniej jedną z nich zobaczymy w przyszłorocznych rozgrywkach. Niestety czarny scenariusz się sprawdził i promocję do prestiżowej ligi wywalczyła tylko jedna rodzima piątka – Team Kinguin. W decydującym starciu Pingwiny pokonały Virtus.pro 2:1, sprawiając, że kolejny sezon Niedźwiedzie zmuszone będą spędzić w ESEA Mountain Dew League.

9 grudnia – Astralis zdobywa Intel Grand Slam

Finały ósmego sezonu ESL Pro League w Odense były przedostatnią szansą Astralis na zdobycie Intel Grand Slam. W przypadku braku zwycięstwa podczas dwóch zbliżających się zawodów od ESL Duńczycy od nowa musieliby zbierać kwartet triumfów. Dlatego podopieczni Danego "zonica" Sorensena nie zamierzali przepuścić doskonałej szansy. Zwycięstwo w wielkim finale przeciwko Teamowi Liquid pozwoliło Skandynawom na zapisanie się w kartach historii gry i zdobycie okrągłego miliona dolarów.

13 grudnia – Minor bez polskich drużyn

Czarne chmury nastały nad polskim Counter-Strikiem. Czwórka naszych rodzimych zespołów przepadła w zamkniętych kwalifikacjach do Minora, co było równoznaczne z utratą szans na udział w katowickim Majorze, który odbędzie się już w lutym. To pierwsza taka sytuacja w historii imprez sponsorowanych przez Valve, kiedy na zawodach nie zobaczymy ani jednej piątki złożonych z Polaków.

16 grudnia – karrigan odesłany na ławkę w FaZe Clanie

Ostatnie wyniki FaZe Clanu z pewnością nie były zadowalające dla zespołu, który z założenia miał ciągle kręcić się w najściślejszej czołówce światowego CS-a. W związku z tym władze organizacji postanowiły pokusić się o zmiany. Tym samym Finn „karrigan” Andersen został odsunięty od aktywnego składu, jednak o jego ewentualnym następcy wciąż wiemy niewiele.

20 grudnia – Selfmade kolejnym Polakiem w LEC 2019

Choć ostatnie tygodnie nie były szczególnie udane dla polskich graczy League of Legends, wreszcie doczekaliśmy się pozytywnej informacji. Oskar „Selfmade” Boderek zamienił bowiem barwy MAD Lions i został dżunglerem w drużynie nowego uczestnika League of Legends European Championship – SK Gaming. Polak w najbliższych miesiącach będzie miał okazję grać u boku chociażby Choi’a „Pireana” Jun-sika – byłego zawodnika SK telecom T1.

21 grudnia – TACO i zews w MIBR, Stewie2K w Liquid

Rewolucja na scenie CS:GO za oceanem chyba wreszcie dobiegła końca. Wreszcie potwierdziły się wszelakie plotki, w myśl których Epitacio „TACO” de Melo i Wilton „zews” Prado mieli zamienić Team Liquid na MIBR. Na tym jednak nie koniec. Barwy wspomnianego Liquidu będzie miał okazję reprezentować Jake „Stewie2K” Yip, dla którego to powrót do ojczyzny. Wcześniej wraz z Cloud9 wznosił nawet puchar podczas Majora w Bostonie.

23 grudnia – Illuminar Gaming triumfuje w premierowej edycji Ultraligi

Pochlebne opinie przez cały czas trwania rozgrywek zbierała Ultraliga – prawdopodobniej najbardziej dopracowany projekt na scenie League of Legends. Rozgrywki transmitowane przez Polsat Games cieszyły się sporą popularnością, a świetną reklamę flagowego produktu stacji zrobił wielki finał ligi, w którym Illuminar Gaming pokonało Pompa Team 3:2 po niesamowitym boju, zgarniając nagrodę główną.

24 grudnia – Virtus.pro ogłasza nowy skład

W wigilijne południe Virtus.pro dało kibicom swojego składu spodziewany świąteczny prezent. Organizacja ogłosiła oficjalnie, że jej barwy w 2019 roku poza dwójką dotychczasowych zawodników – Michała “MICHU” Müllera i Michała "snatchiego" Rudzkiego reprezentować będzie także tercet Mateusz „TOAO” Zawistowski, Paweł „byali” Bieliński i Janusz „Snax” Pogorzelski. Dla ostatniej dwójki to naturalnie powrót pod skrzydła rosyjskiej organizacji, w której spędzili największą cześć swojej zawodowej kariery.


Wszystkie odsłony esportowego podsumowania 2018 roku możecie znaleźć pod tym adresem.