Za byłymi zawodnikami Space Soldiers na obu ubiegłorocznych Majorach. Od tego czasu trochę się w tureckim składzie co prawda zmieniło, ale, jak w rozmowie z serwisem HLTV przekonywał Engin "MAJ3R" Küpeli, nie zmienił się cel, bo nim nadal jest awans na kolejną współorganizowaną przez Valve imprezę.

Przypomnijmy, że pod koniec ubiegłego roku piątka znad Bosforu rozstała się ze swoim dotychczasowym pracodawcą i do zmagań podczas europejskiego Minora w Katowicach przystąpi jako ex-Space Soldiers. Jakby tego było mało, drużynę na rzecz BIG opuściła jej największa gwiazda, İsmailcan "XANTARES" Dörtkardeş, co w znacznym stopniu osłabiło Turków. W związku z tym w stolicy Górnego Śląska wspierać ich będzie pozostający obecnie bez zespołu Yaman "yam" Ergenekon, w którym MAJ3R i spółka pokładają spore nadzieje:

hardstyle i ja zastanawialiśmy się nad tym, kto wpasowałby się do nas w tak krótkim okresie – zaczął Küpeli zapytany o wybór yama. – Wiedzieliśmy, że potrzebujemy kogoś, kto może porozumiewać się po turecku, bo byłoby zupełnie niemożliwym, by w przeciągu dziesięciu dni zamienić język naszej komunikacji na angielski. yam to dobry i doświadczony zawodnik, sądzę, że bardzo dobrze do ans pasuje. Występuje na scenie już od dawna i brał udział w wielu wielkich turniejach. Znamy go z występów w regionie Oceanii i wiemy, że dobrze spisywał się z AWP. To coś, czego brakowało nam w Space Soldiers, więc dla obu stron jest to sytuacja win-win. Trenowaliśmy przez siedem dni. To nie jest idealna sytuacja, z uwagi na nową rolę snajpera zmieniłem wiele rzeczy, ale ogólnie komunikacja i duch zespołu prezentują się lepiej. Według mnie straciliśmy sporo siły ognia, ale w zamian otrzymaliśmy spokój i doświadczenie yama. Jestem pewny, że yam pomoże nam stać się lepszymi. Ufam mu – dodał.

Czarno na białym widać więc, że ostatnie tygodnie nie oszczędzały byłego składu Space Soldiers, który, co tu kryć, nie należy do grona faworytów katowickiej imprezy. Sam MAJ3R zapewnia jednak, że wszystko się może zdarzyć i zarówno on, jak i jego koledzy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa:

Z uwagi na okres świąteczny trenowaliśmy przez siedem dni, tak jak większość drużyn. Naszym celem jest oczywiście awans na Majora i zrobimy co tylko możliwe, by osiągnąć ten cel. Zagrają tu silne zespoły, jak ENCE, ale wierzę w moich kolegów z drużyny, damy z siebie wszystko. Podczas tego Minora każdy zespół ma szansę, by dostać się do play-offów – zauważył 27-latek.

Pełny zapis rozmowy z Enginem "MAJ3REM" Küpelim w języku angielskim znaleźć można pod tym adresem.