Po ponad miesięcznym okresie ciszy wygląda na to, że nowy skład Virtus.pro ruszy już z kopyta. Tylko wczoraj rodzima formacja rozegrała aż trzy oficjalne spotkania, ale na jej nieszczęście nie wszystkie zakończyły się po jej myśli.

Podopieczni Jakuba "kubena" Gurczyńskiego zaczęli środę całkiem nieźle, bo od wygranej nad Gambit Esports w ramach WePlay! Lock and Load – mecz zakończył się wynikiem 16:12, chociaż po pierwszej połowie Polacy prowadzili aż 12:3. Potem przyszła pora na pierwsze otwarte eliminacje do Intel Extreme Masters Sydney 2019, z którymi VP pożegnało się już po drugim meczu. Lepsze od piątki znad Wisły okazało się Runtime.gg, co w dużej mierze spowodowane było błędami Virtusów po stronie broniącej. A przynajmniej tak przyczyny porażki określił wspomniany kuben, który w długim poście w mediach społecznościowych podsumował wczorajszy dzień:

Niestety wczorajszy dzień nie zakończył się tak kolorowo jak byśmy wszyscy tego oczekiwali, chociaż hejterzy na pewno w...

Posted by Jakub "kuben" Gurczyński on Thursday, 31 January 2019

Dziś przed Virtus.pro przerwa, ale już jutro polski zespół rozegra kolejny mecz w WePlay! Lock and Load, tym razem przeciwko pro100. W sobotę natomiast rusza drugi i jednocześnie ostatni turniej kwalifikacyjny do IEM Sydney 2019, w którym najprawdopodobniej VP również weźmie udział.