Mimo że w początkowej fazie gry EXCEL wyszło na dosyć znaczące prowadzenie, to Team Vitality zdołał wrócić do gry i wygrać całe spotkanie. Dzięki temu Jakub "Jactroll" Skurzyński i spółka utrzymują się w czołówce League of Legends European Championship.

EXCEL vs Team Vitality

Obydwie strony zdecydowały się na wybranie dosyć tradycyjnych postaci. Daniele "Jiizuke" di Mauro otrzymał do swoich rąk Ryze'a, którego tydzień wcześniej we wspaniały sposób wykorzystał wygrywając swojej drużynie grę. First blood powędrował na konto Ki "Expecta" Dae-hana, który swoim Sionem zdołał samodzielnie unicestwić przeciwnego Urgota. Od tego momentu walka była niesamowicie równa, a obydwie drużyny wymieniały się pojedynczymi zabójstwami. Pierwsza struktura powędrowała na konto EXCEL po wyłapaniu przeciwnego dżunglera. Ekipa Expecta po chwili dołożyła kolejne dwie wieże, dzięki czemu przewaga w złocie wynosiła ponad trzy tysiące.

Zaraz po pojawieniu się Nashora Vitality postanowiło w swoim stylu zgarnąć go na swoje konto. Gracze nie zostali zauważeni przez przeciwników, co pozwoliło uzyskać fioletowe wzmocnienie. Dzięki temu Pszczoły całkowicie zredukowały poniesione wcześniej straty. Teamfight na środkowej alei przyniósł ekipie Jactrolla cztery zabójstwa i kolejnego Barona. Jeden z inhibitorów EXCEL był już zniszczony, dlatego oczywistością było, iż ten buff może zakończyć rozgrywkę. Kolejna niesamowita walka w bazie Expecta i kompanów rozstrzygnęła losy spotkania na korzyść Vitality.

W ostatnim z dzisiejszych meczów G2 Esports Marcina "Jankosa" Jankowskiego zmierzy się z Fnatic. Wszystkie informacje na temat League of Legends European Championship 2019 możecie znaleźć tutaj: