Mimo początkowej przewagi Splyce, wydawało się, że Marek "Humanoid" Brazda i kompani wypuszczą to zwycięstwo z rąk. Formacja Czecha potrafiła jednak zainicjować bardzo dobrą walkę wokół Nashora, która zadecydowała o losach spotkania. Dzięki temu Węże zwyciężyły i awansowały na trzecie miejsce w League of Legends European Championship.

Splyce 1:0 Rogue

Pierwsza krew została przelana przez Andreia "Xerxe" Dragomira, który z powodzeniem zaatakował mida. Zespół Rumuna wysunął się na lekkie prowadzenie w złocie, lecz to Rogue zgarnęło Heralda oraz Ognistego Smoka. Pierwsza wieża także powędrowała na konto Oskara "Vandera" Bogdana i spółki. Mimo to Splyce utrzymało, a następnie powiększało przewagę w złocie poprzez sukcesywne niszczenie struktur. W momencie pojawienia się Nashora różnica wynosiła aż pięć tysięcy złota. Przy takiej przewadze wygranie pierwszej z walk drużynowych nie było dużym problemem, jednak gracze zdecydowali się jeszcze nie podejmować Barona.

Kilka minut później zawodnikom Rogue udało się wyłapać Humanoida i odrobić niewielką część strat. W kolejnej potyczce Finn "Finn" Wiestal zaprezentował się z niesamowitej strony zabijając LeBlanc i wygrywając walkę, ale po chwili to Splyce zagrało lepiej i zabiło Nashora. Kluczowy wpływ na porażkę Rogue miała śmierć Martina "HeaQ" Kordmaa, ponieważ w tej fazie gry brak obecności marksmana oznaczał brak możliwości walki z rywalami.

W ostatnim spotkaniu tego tygodnia Team Vitality będzie rywalizował z Fnatic. Wszystkie informacje na temat LEC 2019 znajdziecie tutaj: