Fani SK telecom T1 przez blisko dwa lata nie mieli okazji do świętowania. Końcówka poprzedniego sezonu zwiastowała nawet początek końca najbardziej utytułowanej organizacji na scenie LoL-a. Dzisiaj jednak SKT zapewniło swoim ulubieńcom powody do dumy, wygrywając w finale LCK 2019 Spring. I to wygrywając w przekonywującym stylu, bo do zwycięstwa nad Griffin potrzeba było tylko trzech starć na Summoner's Rift.

Griffin
0:3 SK telecom T1

Akali dla Chovy'ego, duet Taliyah plus Pantheon i pierwsza krew już w 40. sekundzie – Griffin pokazał, że nie zamierza zwlekać z zapewnieniem świetnego widowiska fanom. A w pierwszych minutach udowodnił również gotowość do walki o mistrzostwo, grając znacznie agresywniej niż rywale na każdej linii. Po zabiciu Smoka Ognia, zniszczeniu dwóch wież na topie i przede wszystkim zgarnięciu Nashora wszystko wskazywało na wygraną Gryfów. Gracze SK telecom T1 nie powiedzieli jednak ostatniego słowa i po jednym kluczowym teamfighcie sami pokonali fioletową bestię. Na nic zdała się nawet bohaterska kradzież Starszego Smoka w wykonaniu Sona "Lehendsa" Si-woo – SKT T1 po wyłączeniu czterech rywali z gry mogło skupić się na ich nexusie.

Po zamianie stron Griffin postanowiło raz jeszcze zaatakować już w pierwszych sekundach, ale tym razem SKT było na to przygotowane. Dwa wcześnie zdobyte fragi wysunęły Lee "Fakera" Sang-hyeoka i kompanów na prowadzenie, które w przeciągu zaledwie kilku minut osiągnęło rozmiary trudne do zlekceważenia przez Gryfów. Po zniszczeniu pierwszych wież przez SK telecom T1 każda kolejna próba powrotu do gry w wykonaniu ich rywali kończyła się fiaskiem, a ekipa Fakera czuła się coraz pewniej w czerwonej dżungli. Do przypieczętowania wygranej SKT nie potrzebowało nawet Nashora – jeszcze przed upływem pół godziny gry sześciokrotny mistrz LCK przypieczętował kolejny krok w kierunku siódmego tytułu.

Grające ponownie po niebieskiej stronie Griffin postawiło raz jeszcze na duet Taliyah z Pantheonem, ale to właśnie Park "Viper" Do-hyeon oddał pierwszą krew. Mimo to Gryfy zdołały wyrównać rezultat zabójstw, a dzięki zniszczeniu pierwszej wieży były na delikatnym prowadzeniu w złocie. Ale nawet mimo większej liczby zdobytych struktur obie drużyny szły łeb w łeb aż do 23. minuty. Wówczas SKT unicestwiło oponentów po raz pierwszy, co przełożyło się na łatwego Nashora. Kolejny teamfight był gwoździem do trumny Griffin i w chwilę po upływie pół godziny gry SKT postawiło kropkę nad i.

Wygrana w finale LCK 2019 Spring oznacza, że to SK telecom T1 będzie reprezentowało południowokoreańską ligę podczas Mid-Season Invitational 2019. To będzie pierwsza od ponad roku okazja do zaprezentowania się SKT na międzynarodowym turnieju. Na chwilę obecną znamy trzech uczestników MSI 2019 – oprócz SKT na turnieju w środku sezonu zagrają również DetonatioN FocusMe oraz Bombers.