Turniej lanowy, w którym Astralis brało udział, a mimo to go nie wygrało? To możliwe! Minionej nocy po triumf w BLAST Pro Series Miami 2019 sięgnął bowiem FaZe Clan, pokonując w wielkim finale Team Liquid. W związku z tym tytuł MVP całej imprezy przypadł w udziale prowadzącemu i największej gwieździe europejskiego składu, Nikoli "NiKo" Kovačowi.

O tym, że Bośniak to zawodnik klasy światowej wiemy od dawna – wszak nie bez powodu HLTV wybrało go trzecim graczem ubiegłego roku. 22-latek od pewnego czasu pełni jednak również rolę IGL-a FaZe, co teoretycznie powinno w negatywny sposób odcisnąć się na jego postawie. Ale nic z tych rzeczy! Kovač nadal pozostaje najjaśniejszym punktem międzynarodowej ekipy, co udowodnił również w Miami. Dość powiedzieć, że tylko w jednym z sześciu rozegranych przez siebie spotkań osiągnął on rating niższy niż 1,30. Można więc wysnuć tezę, że gdyby nie NiKo, to wygranej Europejczyków po prostu by nie było i raczej stwierdzenie to nie jest dużą przesadą.

Dla Kovača jest to piąte tego typu wyróżnienie w karierze. Wcześniej otrzymywał on podobne nagrody także podczas StarLadder i-Leage StarSeries Season 3, ESL One New York 2017, ESL One Belo Horizonte 2018 oraz EPICENTER 2018.