Dragon Gate Team biorący udział w League of Legends Master Series (Tajwan, Hong Kong oraz Makau) został wykluczony z rozgrywek z powodu ustawiania meczów. W sprawę zamieszani są właściciel, dżungler oraz dwóch trenerów tej formacji.

Pierwsze podejrzenia oszustwa pojawiły się 10 kwietnia, kiedy do Gareny, czyli organizatora LMS trafiło zgłoszenie, jakoby Wijie Hu, Liu “JGY” Yang, Fan “yoga” Jiang-Peng oraz Li “xiaoyu” Xin-Yu, czyli kolejno właściciel, leśnik, trener oraz były trener mieli obstawiać swoje mecze i ustawiać ich wynik poprzez "niecodzienne zachowania" podczas rozgrywki. Natychmiastowe dochodzenie polegające na przesłuchiwaniu rozmów graczy w trakcie gry, obserwowaniu ich zachowania i na samym końcu bezpośredniej rozmowy z samymi zawodnikami i członkami organizacji wykazało, że rzeczywiście wyniki były manipulowane. Reakcja Riot Games była natychmiastowa i twórca gry postanowił nałożyć na poszczególne osoby następujące kary:

  • Weijie Hu, czyli właściciel organizacji, otrzymał globalny zakaz prowadzenia jakiejkolwiek drużyny w League of Legends.
  • JGY nie może brać udziału w żadnych rozgrywkach przez najbliższe 18 miesięcy trwania sezonu, czyli około 4 splity.
  • yoga oraz xiaoyu mają zakaz trenowania drużyn LoL-a przez rok.

Dodatkowo Dragon Gate zostało wykluczone z rozgrywek. Jest to nowa na tamtejszej scenie formacja, która w tym roku po raz pierwszy brała udział w LMS, gdzie znalazła się przejmując slot po Teamie Afro. Zakończyła ona jednak ligę na ostatnim, ósmym miejscu z fatalnym bilansem 2-12.

Jako że w LMS do tej pory nie wprowadzono systemu franczyzowego, na miejsce JGY i spółki prawdopodobnie wskoczy SuperEsports, które wygrało drugą ligę i jutro miało mierzyć się właśnie z Dragon Gate w barażach o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.