Dziewiąty sezon ESL Pro League trwa już od dwóch tygodni. W tym czasie we wszystkich czterech regionach, w jakich toczy się rywalizacja, rozegrana została pierwsza faza grupowa, która dała nam odpowiedzi przynajmniej na część pytań. Znamy przecież osiem drużyn, które na pewno pojawią się na światowych finałach w Montpellier, wiemy też kto będzie musiał walczyć o utrzymanie w barażach. I chociaż to jeszcze nie koniec, to warto pokrótce rzucić okiem na to, co działo się w poszczególnych częściach świata.

Europa

Grupa A Grupa B
# Drużyna M W P # Drużyna M W P
1. mousesports 3 3 0 1. FaZe Clan 3 3 0
2. OpTic Gaming 3 2 1 2. Heroic 3 1 2
3. North 3 1 2 3. devils.one 3 1 2
4. ex-Space Soldiers 3 0 3 4. Ninjas in Pyjamas 3 1 2
Grupa C Grupa D
# Drużyna M W P # Drużyna M W P
1. G2 Esports 3 3 0 1. Astralis 3 3 0
2. Natus Vincere 3 2 1 2. HellRaisers 3 2 1
3. Fnatic 3 1 2 3. BIG 3 1 2
4. Windigo Gaming 3 0 3 4. ex-3DMAX 3 0 3
Legenda:
 Awans na lanowe finały
 Awans do drugiej fazy grupowej
 Spadek do turnieju barażowego

Na Starym Kontynencie nie obyło się bez niespodzianek. Największą, ale w negatywnym tego słowa znaczeniu, okazało się Ninjas in Pyjamas, które po udanym występie na katowickim Majorze miało pewnie spore nadzieje. I niewiele z owych nadziei wyszło, bo piątka Szwedów wygrała zaledwie jedno spotkanie, przegrywając m.in. z Polakami z devils.one, przez co zajęła ostatnie miejsce w swojej grupie. Tym samym NiP, podobnie jak ex-3DMAX, ex-Space Soldiers oraz Windigo Gaming, nie może być pewny utrzymania w EPL-u. Powody do rozczarowania mają również w szeregach Natus Vincere, bo tam wszyscy liczyli na gładki awans z pierwszego miejsca, ale szyki wschodnioeuropejskiej formacji pokrzyżowało G2 Esports.

Dzięki temu to właśnie Francuzi pojawią się na rozgrywanych w ich ojczyźnie finałach. Poza nimi pewne wyjazdu mogą być także mousesports, FaZe Clan oraz Astralis i w tym wypadku o żadnym zaskoczeniu nie może być mowy. Tyczy się to zwłaszcza dwóch ostatnich ekip, bo one od czasu IEM Katowice 2019 nie zdecydowały się na żadne zmiany. Inaczej wyglądało to w przypadku popularnych Myszy, które po blamażu na europejskim Minorze postawiły na prawdziwą rewolucję i ta przyniosła wymierne efekty. Podopieczni Allana "Rejina" Petersena wygrali wszystkie mecze, osiągając pierwszy sukces w swojej krótkiej wspólnej historii.

Ameryki

Grupa A Grupa B
# Drużyna M W P # Drużyna M W P
1. NRG Esports 3 2 1 1. Team Liquid 3 3 0
2. eUnited 3 2 1 2. Ghost Gaming 3 2 1
3. Renegades 3 2 1 3. compLexity Gaming 3 1 2
4. INTZ eSports 3 0 3 4. Lazarus 3 0 3
Grupa C Grupa D
# Drużyna M W P # Drużyna M W P
1. Luminosity Gaming 3 2 1 1. DETONA Gaming 3 3 0
2. MIBR 3 2 1 2. Isurus Gaming 3 2 1
3. Cloud9 3 2 1 3. Infinity Esports 3 1 2
4. Team Envy 3 0 3 4. Denial Esports 3 0 3
Legenda:
 Awans na lanowe finały
 Awans do drugiej fazy grupowej
 Spadek do turnieju barażowego

Europę mamy już za sobą, a jak to wyglądało za oceanem? Cóż, tutaj było o wiele bardziej przewidywalnie, bo doszło tak naprawdę tylko do jednego rozstrzygnięcia, którego raczej nikt się nie spodziewał. Chodzi oczywiście o wynik osiągnięty przez Luminosity Gaming, którego pierwotnie w ESL Pro League miało w ogóle nie być. Formacja z Brazylii skorzystała jednak na problemach Rogue i przejęła należący do tejże organizacji slot, by następnie przekuć go w awans na turniej w Montpellier. I o ile wygrana z Teamem Envy była czymś, co można było przewidzieć, tak już triumf nad półfinalistami ostatniego Majora z MIBR musiał robić wrażenie.

Poza Luminosity, pewne wyjazdu na finałowy turniej są też NRG Esports, Team Liquid oraz DETONA Gaming. Ci ostatni pojadą tam jako przedstawiciel Ameryki Południowej i po raz pierwszy w swojej historii wystąpią na tak prestiżowym lanie. Tyle samo szczęścia nie miał inny zespół z regionu SA, Denial Esports, dla którego debiut w Pro Lidze zakończył się koniecznością gry w barażach o utrzymanie. Niemniej podopieczni Elíego "Emmeta" Pachano będą mieć tam naprawdę znamienitych towarzyszy, bo oprócz nich o pozostanie najwyższym szczeblu rozgrywkowym powalczą też Lazarus, Team Envy i INTZ eSports – i pomyśleć, że ci ostatni jeszcze kilka miesięcy temu znajdowali się w czołówce kontynentalnej dywizji.

Oceania

Grupa A Grupa B
# Drużyna M W P # Drużyna M W P
1. ORDER 3 3 0 1. Grayhound Gaming 3 3 0
2. Athletico Esports 3 1 2 2. Chiefs Esports Club 3 2 1
3. Breakaway Esports 3 1 2 3. Avant Gaming 3 1 2
4. Paradox Gaming 3 1 2 4. Ground Zero Gaming 3 0 3
Legenda:
 Awans do drugiej fazy grupowej
 Utrzymanie w lidze
 Spadek do turnieju barażowego

W Oceanii nikt awansu na francuskie finały nie otrzymał, ale cztery ekipy znacznie się do tego przybliżyły. I są to dokładnie te formacje, których mogliśmy się spodziewać – w walce o jeden bilet do Montpellier pozostały m.in. Chiefs Esports Club, Grayhound Gaming oraz ORDER, czyli składy, które w miarę regularnie obserwujemy na prestiżowych turniejach. Swoistym kopciuszkiem w tym gronie jest Athletico Esports, czyli drużyna złożona z mało rozpoznawalnych poza Australią graczy. Swoje mecze rozegrają również Paradox Gaming i Ground Zero Gaming, chociaż akurat te zespoły czekać będzie smutny obowiązek udziału w turnieju barażowym, którego stawką będzie pozostanie w EPL.

Azja

Grupa A Grupa B
# Drużyna M W P # Drużyna M W P
1. Lucid Dream 3 3 0 1. TYLOO 3 2 1
2. ALPHA Red 3 2 1 2. MVP PK 3 2 1
3. BOOT Letou 3 1 2 3. ViCi Gaming 3 1 2
4. Entity Gaming 3 0 3 4. 5POWER Gaming 3 1 2
Legenda:
 Awans do drugiej fazy grupowej
 Utrzymanie w lidze
 Spadek do turnieju barażowego

Już za kilka dni startuje Intel Extreme Masters Sydney, podczas którego wystąpią m.in. BOOT Letou i ViCi Gaming. Obie te formacje często oglądamy zresztą na różnego rodzaju imprezach, sporym zaskoczeniem jest więc fakt, że wypadły one już z gry o światowe finały ESL Pro League. I o ile w wypadku ViCi można to częściowo zrozumieć, bo TYLOO i MVP PK, czyli formacje, które wyprzedziły Chińczyków, także są dość mocne, tak nic nie usprawiedliwia graczy BOOT. No ale stało się – singapurska piątka znalazła się za Lucid Dream i Lucid Dream, ale finalnie się utrzymała. Pewności pozostania w EPL nie mogą mieć za to 5POWER Gaming i Entity Gaming, przed którymi gra w barażach.


Teraz w ESL Pro League kilkutygodniowa przerwa, gdyż rozgrywki zostaną wznowione dopiero 14 maja. Od tego dnia toczyć się będą zmagania w drugiej fazie grupowej, która pozwoli ustalić ostateczną listę uczestników światowych finałów rozgrywek w Montpellier. Te zaplanowano natomiast na 18-23 czerwca.