AGO Esports zaliczyli trzecią porażkę w bieżącym sezonie ESEA Mountain Dew League. Nasi rodacy ulegli dzisiaj skandynawskiemu Chaos Esports Club i nadal pozostają w dolnych rejonach ligowej tabeli z dorobkiem trzech oczek. Dla Chaos jest to już piąty triumf w internetowych rozgrywkach.

AGO Esports 11 : 16 Chaos Esports Club

(ESEA MDL Season 31 Europe)
11 6 Overpass 9 16
5 7

Pierwsze trzy rundy na Overpassie przebiegały pod znakiem wymiany ciosów z obu stron. W kolejnych odsłonach nieco lepiej spisywał się Chaos, stąd szwedzka formacja zdołała wysunąć się na trzypunktowe prowadzenie. Jastrzębie nie pozwoliły na eskalację różnicy i przystąpiły do odrabiania strat. Ta misja udała się im już w 12. starciu, gdy na tablicy wyników widniał rezultat 6:6. Tuż przed tym, jak zawodnicy zeszli na przerwę, do roboty znów zabrała się ekipa Joakima "Relaxy" Gustafssona, dzięki czemu odzyskała ona przewagę w wysokości trzech oczek.

W drugich pistolach Polacy nie mieli sobie równych, wobec czego zdołali zbliżyć się do przeciwników. Drużyna rodem ze Szwecji nie pozwoliła jednak AGO na doprowadzenie do wyrównania, skutecznie odpierając ataki nadwiślańskiego zespołu. Antyterroryści utrzymywali w miarę komfortową przewagę na poziomie dwóch-trzech punktów. Damian "furlan" Kisłowski i spółka mieli kilka okazji, by wreszcie dopiąć swego i wyrównać stan rywalizacji, lecz nie umieli przedrzeć się przez defensywę zawodników Chaos korzystających z gorszego ekwipunku. Ostatecznie Jastrzębie poległy 11:16.

To koniec dzisiejszych emocji związanych z występami Polaków w 31. sezonie ESEA Mountain Dew League. Więcej informacji dotyczących tych internetowych rozgrywek znaleźć można w naszej relacji tekstowej: