Po odpadnięciu z drugich otwartych kwalifikacji do europejskiego Minora w 1/8 finału trzech polskich ekip jako ostatnie na placu boju zostały Wensze. Formacja tworzona m.in. przez Grzegorza "jedqra" Jędrasa nie miała jednak szans w pojedynku przeciwko pogromcy x-kom teamu – Epsilon Esports.

Wensze 7 : 16 Epsilon Esports

(drugie ot. kwalifikacje do Minora – ćwierćfinał)
7 2 Train 13 16
5 3

Polski miks przystąpił do gry po stronie atakującej i już od pierwszej rundy spotkania widać było, że przebicie się przez defensywę międzynarodowego składu będzie niezwykle trudnym zadaniem. Zwłaszcza, że Kia "Surreal" Man i kompani weszli w spotkanie niemal doskonale, od razu zgarniając kilka początkowych rund na swoje konto. Seria wygranych trwała w najlepsze aż do 11. potyczki, w której Polacy wreszcie zgarnęli inauguracyjny punkt. Niemniej jednak do końca pierwszej połowy na koncie Wenszów wylądowało jeszcze tylko jedno oczko. Było to zdecydowanie za mało, by podjąć walkę o odwrócenie losów meczu. Po wygranej pistoletówce Epsilon miał już prostą drogę do triumfu. Egzekucja została jednak odsunięta nieco w czasie przez zespół znad Wisły, ale koniec końców przeciwnik z zagranicy dopiął swego i zamknął mecz w przekonywującym stylu.

Przebieg drugich otwartych kwalifikacji do Minora można prześledzić za pośrednictwem naszej naszej relacjiZa kilkanaście minut wystartują decydujące pojedynki w tej odsłonie eliminacji, a ich stawką będzie przepustka do zamkniętej części zmagań.