Były dwie, została jedna. Polskie drużyny ze zmiennym szczęściem wspominać będą ćwierćfinały trzecich otwartych kwalifikacji do europejskiego Minora. Awans do decydującego pojedynku zapewniło sobie Aristocracy, serwer w kiepskich humorach opuściło natomiast AGO Esports.

Zespół Wiktora "TaZa" Wojtasa ponownie tego dnia ze swoim rywalem spotkał się na Trainie. Tym razem przeciwnikiem naszych rodaków było Copenhagen Flames, czyli skład, który wyeliminował Arcy z pierwszych kwalifikacji już w bardzo wczesnej ich fazie. Byli gracze devils.one mieli więc z pewnością chrapkę na rewanż, który udał się znakomicie. Nadwiślańska formacja prowadziła już 11:4 przed przerwą, a po zmianie stron nie dała wyprowadzić się z równowagi i wkrótce zgarnęła przekonywujący triumf, nie pozwalając nawet oponentom na zdobycie dwucyfrowej zdobyczy punktowej.

Pluć w brodę mogą sobie zawodnicy AGO. Jastrzębie mierzyły się na Mirage'u z FrenchFrogs, czyli ex-3DMAX. Podobnie jak poprzednie starcie, to również obfitowało w emocje. Rodzima piątka przegrywała wprawdzie do przerwy trzema oczkami, ale po przejściu do ataku była niezwykle skuteczna. Doskonała gra w ataku zaowocowała prowadzeniem nawet 15:12. Polacy mieli więc aż trzy okazje, by zakończyć mecz. Żadnej jednak nie wykorzystali, a to spowodowało, że o rozstrzygnięciu musiała zadecydować dogrywka. W niej Grzegorz "SZPERO" Dziamałek i koledzy byli już tłem dla szalejących rywali, co oznaczało konieczność pogodzenia się z bolesną porażką i odłożenie marzeń o awansie do zamkniętej części kwalifikacji do Minora na później.

1 czerwca
17:00 AGO Esports 15:19 FrenchFrogs Mirage
17:00 Aristocracy 16:9 Copenhagen Flames Train

Już za kilka minut powinny wystartować ćwierćfinałowe mecze trzecich otwartych kwalifikacji do europejskiego Minora. Gorąco zachęcamy do śledzenia zmagań z udziałem polskiej ekipy poprzez naszą relację na żywo.