Cóż to było za spotkanie! Wiele zwrotów akcji, kradzież Barona i ostateczne zwycięstwo Fnatic, które jest pierwszą drużyną z bilansem 2-0 w League of Legends European Championship.

Misfits Gaming
0:1 Fnatic
sOAZ Bwipo
Maxlore Broxah
Febiven Nemesis
Hans sama Rekkles
Gorilla Hylissang

Podobnie jak wczoraj, gra rozpoczęła się wspaniale dla midlanera Fnatic. Tim "Nemesis" Lipovsek wspaniale przygotował linię pod atak Madsa "Broxaha" Brock-Pedersena, który zgarnął pierwszą krew. Duński dżungler nie dawał spokoju przeciwnikom, bo po sześciu minutach miał już trzy zabójstwa na swoim koncie. Wicemistrzowie świata bardzo dobrze radzili sobie w górnej części mapy, gdzie zniszczyli pierwszą strukturę rywala.

Teamfight przy smoku przebiegł jednak fenomenalnie dla graczy Misfits, którzy unicestwili aż trzech przeciwników i odrobili straty w złocie. Kiedy wydawało się, że to Króliki zgarną Nashora, Gabriel "Bwipo" Rau we wspaniały sposób go ukradł, jednakże on i dwóch jego kolegów przypłaciło za to życiem. Gdy na zegarze wybiła trzydziesta minuta różnicy w złocie praktycznie nie było. Wyłapanie Stevena "Hans samy" Liva pozwoliło graczom Fnatic na zwycięstwo w teamfighcie i pokonanie drugiego Barona. Wspaniała inicjacja ze strony Bwipo zagwarantowała jego drużynie wygraną w walce i całym spotkaniu.

W następnym meczu Origen podejmie G2 Esports. Wszystkie szczegółowe informacje na temat League of Legends European Championship 2019 Summer znajdziecie w naszej relacji tekstowej: