W drugim sobotnim meczu League of Legends European Championship byliśmy świadkami pojedynku dwóch polskich supportów – Patryka "Mystiquesa" Piórkowskiego i Jakuba "Jactrolla" Skurzyńskiego. Z tej batalii górą wyszedł ten drugi, pokonując swojego rodaka po 39 minutach gry.

EXCEL 0:1 Team Vitality
Expect Cabochard
Caedrel Mowgli
Mickey Jiizuke
Jeskla Attila
Mystiques Jactroll

Na pierwszą krew w tej grze czekaliśmy do 5. minuty. Wtedy na dolnej alejce zabójstwo zdobył Young-min "Mickey" Son, ale Vitality nie pozostało dłużne, bo zaraz odpowiedziało pięknym za nadobne na topie. Kolejne minuty dały nam obraz silnego VIT, które choć przez pewien czas ustępowało rywalowi w eliminacjach, i tak przewodziło w zdobytym złocie. Do tego ekipa Jactrolla powoli zabierała także poszczególne wieże, co tylko przyśpieszało budowanie zaliczki przez jego formację.

W 20. minucie Pszczoły miały na koncie już niemal 9 tysięcy więcej niż przeciwnik i w zasadzie nic nie sugerowało, że w ogóle może się to zmienić. EXCEL było po prostu w tym pojedynku niewidoczne, a sytuacji przedstawicieli brytyjskiej organizacji nie poprawił przegrany w 27. minucie istotny teamfight. Niewiele później podopieczni Jacoba "YamatoCannona" Mebdiego podjęli się Barona, ale heroiczna postawa ze strony drużyny Mystiquesa zakończyła się wygranym teamfightem, a chwilę później zgarnięciem Nashora na własne konto. Zresztą w 38. minucie niebieska strona ponownie pokonała stwora, ale momentalnie w okolicy pojawili się Jactroll i spółka, którzy odesłali do fontanny wszystkich swoich oponentów. Vitality tym razem już nie zawahało się i szybko ruszyło na bazę konkurentów, kończąc to dość intensywne spotkanie.

Już za kilkanaście minut pojedynek pomiędzy Rogue a Splyce. Wszystkie szczegółowe informacje na temat League of Legends European Championship 2019 Summer znajdziecie w naszej relacji tekstowej: