Bez niespodzianki w ostatnim dzisiejszym meczu League of Legends European Championship. G2 Esports nie pozostawiło złudzeń i w przekonującym stylu rozprawiło się z Rogue, umacniając się na szczycie tabeli. Porażka ekipy trzech naszych rodaków oznacza, że dzisiejszą rywalizację zakończy ona w dalszym ciągu na siódmym miejscu, lecz tym razem ex aequo z SK Gaming.

G2 Esports 1:0 Rogue
Wunder Finn
Jankos Inspired
Caps Larssen
Perkz Woolite
Mikyx Vander

Pierwsze zabójstwo oglądaliśmy już w piątej minucie, kiedy Martin "Wunder" Hansen zadał śmiertelny cios na Emilu "Larssenie" Larssonie. Kilka minut później eliminacje pojawiły się również na kontach Rasmusa "Capsa" Winthera i Luki "Perkza" Perkovicia, a Rogue jeszcze przed pojawieniem się Herolda znalazło się w naprawdę nieciekawej sytuacji. Ciągła presja na liniach utrudniała zadanie podopiecznych amerykańskiej organizacji i z upływem kolejnych minut G2 przybliżało się do zwycięstwa.

Choć Rogue znalazło w końcu premierowe zabójstwo, różnica była już bardzo dotkliwa. Dopiero w trzynastej minucie po wyłączeniu dwóch rywali Paweł "Woolite" Pruski i spółka mogli złapać oddech, ale tylko na chwilę. Szybko okazało się, że zawodnicy Rogue nie mogą czuć się bezpiecznie nawet we własnej dżungli, zwłaszcza gdy utracili wszystkie trzy wieże zewnętrzne. Nim na zegarze pojawiła się dwudziesta minuta, G2 miało siedem tysięcy złota więcej.

W 23. minucie Samurajowie unicestwili przeciwników po raz pierwszy i mając świadomość przewagi, skierowali się na Nashora. Z fioletowym wzmocnieniem wdarcie się do bazy Rogue i dopełnienie formalności było niezmiernie łatwym zadaniem. Po niespełna 25 minutach gracze G2 mogli cieszyć się z kolejnej, trzynastej już wygranej w letniej odsłonie LEC.

To było ostatnie spotkanie zaplanowane na dzisiaj. Kolejne mecze LEC 2019 Summer Split czekają nas już jutro od siedemnastej. Drugi dzień ósmego tygodnia zainauguruje starcie SK Gaming ze Splyce. Pełny harmonogram tej rundy możecie znaleźć w naszej relacji tekstowej: