Dużo osób spodziewało się tej informacji, ale dopiero dziś potwierdzili ją sami organizatorzy – Virtus.pro otrzymało zaproszenie na V4 Future Sports Festival. To oznacza, że Polacy za nieco ponad miesiąc udadzą się do Budapesztu, by rywalizować z siedmioma innymi ekipami o nagrody z puli wynoszącej 300 tysięcy euro.

Jak na razie na liście uczestników węgierskiej imprezy pojawiły się mousesports oraz Ninjas in Pyjamas. Virtus.pro jest więc trzecią formacją, która została uhonorowana bezpośrednią przepustką na zawody. Oprócz wymienionego tercetu takiego zaszczytu dostąpi jeszcze jedna drużyna – pozostałe zaś będą musiały walczyć w kwalifikacjach. Jedne z nich przewidziane są wyłącznie dla polskich ekip, a to oznacza, że do Budapesztu na pewno udadzą się dwa zespoły z naszej ojczyzny.

W ubiegłym roku na V4 Polskę reprezentowały x-kom team oraz właśnie Virtus.pro. I o ile ci pierwsi nie pokazali się z najlepszej strony, wygrywając tylko jedną serię z sześciu rozegranych na węgierskiej ziemi, tak drudzy dali fanom z kraju znad Wisły sporo powodów do radości. VP przeszło bowiem przez fazę grupową, a w play-offach odprawiło z kwitkiem FaZe Clan. Dopiero w finale naszych rodaków zatrzymało rozpędzone mousesports wynikiem 2:1. Obie formacje zostały jednak zaproszone do tegorocznej edycji, więc Polacy będą mieli okazję do wzięcia rewanżu.

V4 Future Sports Festival odbędzie się miedzy 20 a 22 września w Budapeszcie. Połowa z puli 300 tysięcy dolarów trafi w ręce zwycięzców. Drugą polską formację poznamy zaś 1 września, gdy zakończą się zamknięte kwalifikacje w naszym kraju. Więcej o zawodach możecie przeczytać pod tym adresem.