Siódme miejsce podczas wiosennej rundy, trzecie w letnim splicie. Tak zachwycającym progresem może pochwalić się CLG, które wczoraj zapewniło sobie brązowy medal LCS 2019 Summer Split. Kim "Ruin" Hyeong-min i kompani pokonali Clutch Gaming w bezpośredniej walce o najniższy stopień podium, i to pokonali w niesamowitym stylu. Po dwóch pierwszych przegranych starciach CLG podniosło się z kolan i zaserwowało wszystkim widzom grę godną trzeciej najlepszej drużyny w Ameryce Północnej.

CLG 3:2 Clutch Gaming
CLG 0:1 Clutch Gaming
Ruin Huni
Wiggily Lira
PowerOfEvil Damonte
Stixxay Cody Sun
Biofrost Vulcan

Pierwsze 20 minut spotkania upłynęło pod znakiem kompletnej dominacji ze strony ekipy Suna "Cody'ego Suna" Li-Yu. Dopiero w 22. minucie CLG udało się złapać kontakt i wygrać pierwszą walkę drużynową, przez co światełko w tunelu zaczęło dla niego błyszczeć jaśniej. Trzy minuty później Tristan "PowerOfEvil" Schrage i spółka zdobyli Barona Nashora i wydawałoby się, że są na najlepszej drodze do odwrócenia losów spotkania. Niestety, przez cały czas trwania wzmocnienia Counter Logic Gaming nie zrobiło z nim absolutnie nic. Clutch Gaming przeczekało ten etap i w 33. minucie dokonało aktu zniszczenia na swoim przeciwniku, wygrywając teamfight i zdobywając Barona. Minutę później wbiegło już do bazy rywala i nie było już takiej siły, która mogłaby zatrzymać CG – pierwsza mapa należała do formacji z Teksasu.

Clutch Gaming 1:0 CLG
Huni Ruin
Lira Wiggily
Damonte Diana PowerOfEvil
Cody Sun Stixxay
Vulcan Biofrost

Rozpędzone Clutch Gaming wjechało w drugą potyczkę jak rozpędzony pociąg i to po stronie CG ciągle zmieniały się wartości na tablicy zabójstw. Pierwszą eliminację CLG zdobyło w szesnastej minucie, a do tego czasu rywale mieli już... osiem zabójstw. Do tego dołóżmy ponad pięć tysięcy sztuk złota przewagi i Smoka Ognia i mamy kolejny obraz pełnej dominacji przez mid-game. Tuż po upływie dwudziestej minuty CG prowadziło już dziesięcioma tysiącami sztuk złota, a po zabiciu Barona sześć minut później żaden cud nie mógł uratować CLG. Po zniszczeniu wszystkich inhibitorów Clutch Gaming rozprawiło się z samymi przeciwnikami i bez jakichkolwiek przeszkód na swojej drodze zapisało na koncie drugi punkt.

CLG 1:0 Clutch Gaming
Ruin Huni
Wiggily Lira
PowerOfEvil Damonte
Stixxay Cody Sun
Biofrost Vulcan

W trzeciej potyczce wreszcie CLG wyglądało jak drużyna godna rywalizacji o trzecie miejsce. Choć w eliminacjach ciągle przodowało Clutch Gaming, PowerOfEvil i spółka nie byli tak bezradni jak w dwóch poprzednich potyczkach. W siedemnastej minucie nawet zdołali wyjść na prowadzenie w złocie, a mając do tego większą liczbę zniszczonych wież i zabitych smoków byli na dobrej drodze do pierwszej wygranej. Po zabiciu pierwszego Nashora fani CLG na nowo mieli podstawy, by wierzyć w wygraną ich ulubieńców nie tylko w tym spotkaniu, ale i w całej serii. Z fioletowym wzmocnieniem ekipa Trevora "Stixxaya" Hayesa zniszczyła większość wież CG poza bazą, a po wtórnym zabiciu Nashora celem CLG stał się już sam nexus. Podopieczni Weldona Greena postanowili nie przedłużać męczarni rywali i tuż po anihilacji oponentów złapali kontakt z rywalem, będąc o jedną wygraną od wyrównania.

Clutch Gaming 0:1 CLG
Huni PowerOfEvil
Lira Wiggily
Damonte Ruin
Cody Sun Stixxay
Vulcan Biofrost

W czwartej potyczce mogliśmy mieć swoiste deja vu z drugiego starcia, zwłaszcza patrząc na minuty inauguracyjnych eliminacji w wykonaniu Clutch Gaming. Po zabójstwach w siódmej i dziesiątej minucie do głosu doszło jednak CLG i aż do dwudziestej minuty CG nie było w stanie dopisać choć jednego fraga. Formacja Vincenta "Biofrosta" Wanga była początkowo na ledwo widocznym prowadzeniu, ale w środkowej fazie gry różnica między drużynami była coraz wyraźniejsza, a duży wkład w taki rozwój akcji miał właśnie 22-latek. Wspierający CLG udowodnił, że Thresh w odpowiednich rękach może być najważniejszym elementem zespołu. Po zdobyciu Barona w 28. minucie CLG zaczęło w pełni kontrolować przebieg spotkania, spychając rywali do głębokiej defensywy. Sześć minut później kolejne świetne zagranie Biofrosta było gwoździem do trumny Clutch Gaming w tej potyczce i przyniosło jego formacji wyrównanie.

CLG 1:0 Clutch Gaming
Ruin Huni
Wiggily Lira
PowerOfEvil Damonte
Stixxay Cody Sun
Biofrost Vulcan

Od reverse sweepu CLG dzieliła już tylko jedna rozgrywka na Summoner's Rift. I CLG już od początku chciało pokazać, że niezmiernie zależy mu na zwycięstwie. Wczesne ganki i roamy wielu zawodników na poszczególne linie przyniosły śmierć najpierw Heo "Huniego" Seung-hoona, a wkrótce po tym Tannera "Damonte" Damonte. W czternastej minucie skład Ruina wyeliminował trzech rywali w teamfighcie, wysuwając się na wyraźne prowadzenie. Od tego momentu praktycznie wszystko układało się po myśli tego zespołu – w przeciągu trzech kolejnych minut pozbył się on wszystkich wież zewnętrznych, a dosłownie sekundy po pojawieniu się Nashora rozprawił się z ostatnią wieżą wewnętrzną oponenta. W tym czasie po stronie CG próżno było szukać jakichkolwiek pozytywów – zero smoków, zero wież, zero zabójstw. Wizja perfekcyjnej gry w wykonaniu CLG była coraz bliższa, ale plany pokrzyżował Nam "LirA" Tae-yoo, który w 26. minucie dał swojej drużynie pierwsze zabójstwo. W ostatecznym rozrachunku jednak była to jedynie obrona honoru, bowiem sekundy później CLG dopełniło już reverse sweep i przypieczętowało swoje trzecie miejsce letniej rundy.

Do rozstrzygnięcia pozostało już tylko mistrzostwo Ameryki Północnej. Dzisiaj o godzinie 22:00 rozpocznie się finał LCS 2019 Summer Split, w którym do walki staną Team Liquid oraz Cloud9. Obie te formacje mają już zapewnione miejsce na Worlds 2019, ale dziś razem z tytułem mistrza swojego regionu jedna z nich zdobędzie miejsce w pierwszym koszyku podczas losowania grup na MŚ. Informacje o transmisji tego meczu oraz drogę obu formacji do finału możecie znaleźć w naszej relacji tekstowej: