Niewielu na to stawiało, ale Renegades osiągnęło swój cel. Złożony m.in. z trzech Australijczyków zespół obronił bowiem wywalczony podczas Intel Extreme Masters Katowice 2019 status legendy i już w drugiej połowie tygodnia zagra w play-offach StarLadder Major Berlin 2019. Szczęście jednych jest jednak nieszczęściem innych – w fazie pucharowej niemieckich zawodów na pewno nie zobaczymy G2 Esports.

Renegades 2 : 1 G2 Esports

(StarLadder Major – 5. runda)
16 9 Vertigo 6 11
7 5
11 8 Dust2 7 16
3 9
16 8 Inferno 7 9
8 2

Zawodnicy Renegades przystępowali do decydującego starcia wzmocnieni wczorajszym zwycięstwem z FaZe Clanem. Gracze z Antypodów, mimo że niżej notowani, traktowani byli więc dziś jako potencjalny kandydat do awansu do play-offów. Początkowo nie przełożyło się to jednak na ich grę, bo na Vertigo mieli oni ogromne problemy z obroną swoich bombsite'ów, z czego skrzętnie skorzystało G2. Francuska formacja w pewnym momencie prowadziła nawet 6:5, ale ostatni zryw podopiecznych Aleksandara "kassada" Trifunovicia pozwolił im zejść na przerwę z trzypunktową przewagą. Ta powiększyła się jeszcze, gdy legendy z IEM Katowice 2019 wygrały drugą pistoletówkę. Ale bynajmniej nie było mowy o żadnej większej dominacji Renegades – Kenny "kennyS" Schrub nadal dawali z siebie wszystko, by nie pozwolić oponentom uciec i bezustannie siedzieli im na plecach. Nic to jednak nie dało, bo ostatnie słowo należało do graczy amerykańskiej organizacji, którzy znowu zanotowali udaną końcówkę, zwyciężając tym samym 16:11.

Na kolejnej mapie, którą był Dust2, Joakim "jkaem" Myrbostad i spółka nadal nie radzili sobie zbyt dobrze w defensywie. W teorii dramatu nie było, ale trudno było nie zauważyć, że G2 zdecydowanie zbyt często przypuszczało udane szturmy na BS-y rywali. Było to szczególnie widoczne w środkowej części pierwszej połowy, gdy skład znad Sekwany zdobył aż siedem punktów, w międzyczasie oddając przeciwnej piątce zaledwie dwa oczka. W efekcie zawodnicy kassada tuż przed zmianą stron mieli zaledwie jedną rundę przewagi, co nie było dobrym prognostykiem na przyszłość. Tym bardziej że tym razem międzynarodowy skład kompletnie nie popisał się w ataku i wyglądał w nim jeszcze gorzej niż przed chwilą w obronie. Dobitnie niech świadczy o tym fakt, że Renegaci tylko trzykrotnie skutecznie podziałali w ofensywie, nie dziwi więc fakt, że bardzo szybko przegrali 11:16.

Wobec tego o losach awansu przesądzić miało Inferno, na którym Renegades po raz pierwszy tego dnia zaczęło mecz w ataku. I najwyraźniej wyszło to zawodnikom z Antypodów na dobre, bo udało im się zaskoczyć przeciwnika i błyskawicznie zyskać spore prowadzenie. I chociaż w późniejszej fazie starcia G2 wreszcie się przebudziło, to i tak nie miało zbyt wielu powodów do zadowolenia. Wynik 7:8 osiągnięty po stronie broniącej chluby Francuzom nie przynosił, a mógł sprawić im jeszcze wiele problemów. I faktycznie sprawił, bo w drugiej połowie gracze znad Sekwany nie byli w stanie powrócić na właściwe tory i wygrali zaledwie dwie rundy. To było zdecydowanie za mało, by móc myśleć o korzystnym rozstrzygnięciu, dlatego też to ostatecznie padło łupem ekipy jkaema, która mogła świętować triumf w stosunku 16:9.


Już za chwilę kolejne spotkanie 5. rundy, w którym Team Liquid podejmie mousesports. Anglojęzyczna transmisja dostępna będzie na oficjalnym kanale StarLaddera na Twitchu. Z kolei transmisję w języku polskim śledzić będzie można na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego. Po więcej informacji na temat StarLadder Major Berlin 2019 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner: