Znamy już wszystkie trzy drużyny, które zapewniły sobie miejsce na turnieju lanowym ESL EuroCup 2019. Po awansie EURONICS Gaming i Defusekids do zgarnięcia pozostał już tylko jeden slot. O niego w bezpośredniej walce zmierzyły się devils.one oraz Sector One. Polacy w przekonującym stylu rozprawili się z reprezentantami Beneluksu i pozbawili ich szansy na miejsce w czołowej czwórce turnieju.

devils.one
2:0 Sector One

Sector One 0:1 devils.one
Psclly Agresivoo
Joekie Cinkrof
Night Matislaw
Mytheos Lucker
Forsaken Erdote

Już w czwartej minucie oglądaliśmy pierwsze zabójstwo w wykonaniu Mateusza "Matislawa" Zagórskiego, który samodzielnie poradził sobie z wrogim midlanerem. Dosłownie kilkadziesiąt sekund później Jeroen "Night" Segers raz jeszcze został wysłany do fontanny, a w dziesiątej minucie z życiem po raz pierwszy pożegnał się duet Sector One. Szanse ekipy z Belgii malały z minuty na minutę, a niemal każdy kolejny teamfight kończył się wygraną devils.one. Różnicę obu drużyn może obrazować fakt, że nim na Summoner's Rift pojawił się Nashor, Diabły prowadziły już o dziesięć tysięcy złota. I choć podobnie jak we wczorajszym meczu z eSubą devils.one zaczęło grać nieostrożnie, różnica była zbyt duża, aby można było ją tak łatwo zaprzepaścić. Po zabiciu Barona nie pozostało już nic innego, jak tylko ruszyć na nexus S1 i dopełnić formalności.

devils.one 1:0 Sector One
Agresivoo Psclly
Cinkrof Joekie
Matislaw Night
Lucker Mytheos
Erdote Forsaken

Po przerwie pierwszą krew przelał Damiana "Lucker" Konefał, jednak on i Robert "Erdote" Nowak zapuścili się za daleko w dżunglę przeciwnika i wkrótce po eliminacji wrogiego wspierającego sami musieli pożegnać się z życiem. Na szczęście Matislaw szybko wyrównał wynik zabójstw i choć to spotkanie nie było już tak jednostronne, to Diabły radziły sobie lepiej. Nawet mimo dwukrotnie większej liczby zabójstw po stronie S1, to Polacy mieli przewagę w złocie oraz znacznie korzystniejszą sytuację na mapie. W 25. minucie Diabły ku zaskoczeniu rywali zabiły Nashora kosztem utraty Jakuba "Cinkrofa" Rokickiego. Co więcej, wygrywając późniejszy teamfight i wykorzystując ciągły splitpush Tobiasza "Agresivoo" Ciby Polacy otworzyli sobie drogę do bazy na bocie, stawiając oponentów pod ścianą. Po utracie wszystkich inhibitorów już praktycznie tylko cud mógł uratować graczy Season One przed porażką, ale ten nie nadszedł – w 33. minucie po triple killu Luckera nikt już nie stał na drodze Diabłów do nexusa przeciwników.

Finały lanowe ESL EuroCup 2019 odbędą się w dniach 30-31 października. Zobaczymy na nich EURONICS Gaming, Defusekids, devils.one... oraz triumfatorów ESL Vodafone Championship, do rozstrzygnięcia których pozostały jeszcze ponad trzy tygodnie. Te cztery drużyny powalczą o nagrody z puli siedmiu tysięcy euro. Więcej informacji dotyczących ESL EuroCup 2019 znajdziecie w naszej relacji tekstowej.