To już pewne – podczas V4 Future Sports Festival 2019 zobaczymy w akcji dwie polskie formacje. Ostatnią szansą na to, by w Budapeszcie reprezentowały nas trzy ekipy, były europejskie kwalifikacje do węgierskiej imprezy, jednak zdecydowanie nie przebiegły one po myśli naszych rodaków.

Wystarczy powiedzieć, że tylko trzy zespoły z Polski dotarły do 1/16 finału zmagań i nie były to bynajmniej piątki, od których mieliśmy prawo oczekiwać najwięcej. Na tym etapie rozgrywek swoją przygodę z eliminacjami kończyły bowiem SYX Gaming, Dr Pepper Team oraz exori gran, czyli raczej mniej znane składy. Co zatem z czołowymi przedstawicielami krajowej sceny? Actina PACT już w pierwszej rundzie uległ uczestnikom Minora CIS z Gambit Youngsters, z kolei AVEZ Esport i Izako Boars, z racji otrzymania wolnego losu, rywalizację rozpoczęły od rundy drugiej. I tam też solidarnie pożegnały się z kwalifikacjami i tym samym pogrzebały nadzieje na wylot do stolicy Węgier.

W grze o ostatni slot na V4 Future Sports Festival 2019 pozostały jeszcze cztery ekipy – Espada, Team GamerLegion, Team Heretics oraz Tricked Esport. Już jutro przekonamy się, która z nich dołączy do mousesports czy MIBR-u na liście uczestników turnieju rozgrywanego między 20 a 22 września. Udział w zawodach weźmie łącznie osiem drużyn, w tym Virtus.pro oraz adwokacik, które powalczą między sobą o łączną pulę nagród w wysokości 300 tysięcy euro.