Dobiegło końca pierwsze spotkanie w ramach pierwszej rundy Regional Qualifier, w którym naprzeciw siebie stanęli gracze Origen i Splyce. Zgodnie z przewidywaniami zwycięsko z tego pojedynku wyszła formacja prowadzona przez Petera Duna, która tym samym zgarnęła awans do następnego etapu rozgrywek.

Splyce
3:2 Origen

Origen 1:0 Splyce
Alphari Vizicsacsi
Zanzarah Xerxe
Nukeduck Humanoid
Patrik Kobbe
Mithy Norskeren

Pierwsza krew została przelana już w piątej minucie przez duet Origen na dolnej linii, jednak mimo to podopieczni Petera Duna zachowali spokój i nie decydowali się na kontratak, nawet mimo kolejnej eliminacji zdobytej przez zespół Barneya "Alphariego" Morrisa. Odpowiedź ze strony Splyce pojawiła się dopiero w okolicy piętnastej minuty, kiedy Węże zgarnęły dwa zabójstwa. W 22. minucie Splyce złapało rywali w pułapkę i przejęło inicjatywę, a także dopisało do swojego dorobku dodatkowe dwie eliminacje. Z czasem jednak Andrei "Xerxe" Dragomir i spółka zaczęli opadać z sił i popełniać coraz więcej błędów pozycyjnych. Gwoździem do trumny Splyce była walka w 29. minucie, w której zespół ten stracił czterech graczy i został zepchnięty do defensywy. Na dopełnienie formalności nie trzeba było długo czekać, bo po sześciu minutach Origen wygrało kolejną walkę drużynową, po której mogło zakończyć to spotkanie bez ani jednego Barona.

Splyce 1:0 Origen
Vizicsacsi Alphari
Xerxe Zanzarah
Humanoid Nukeduck
Kobbe Patrik
Norskeren Mithy

Origen w drugiej grze nie rozczarowało swoich kibiców i także zdobyło pierwszą krew po skutecznej interwencji Nikolaia "Zanzaraha" Akatova. W kolejnych minutach gra była nad wyraz statyczna i próżno było oczekiwać jakiejkolwiek ofensywy ze strony Splyce, które było bezradne wobec swojego rywala. Patrik "Patrik" Jírů i spółka mimo dwóch zabójstw skrupulatnie powiększali swoją przewagę, pozbawiając rywala kolejnych struktur. Role odwróciły się dopiero w 20. minucie, kiedy Splyce wykorzystało rozproszenie Origen i zgarnęło cztery eliminacje, smoka oraz Barona, co zapewniło tej formacji ponad sześć tysięcy sztuk złota przewagi. Liczne próby powrotu Origen do gry spaliły na panewce, a kulminacja nastąpiła w 31. minucie, kiedy OG po kolejnej dotkliwej porażce w walce drużynowej musiało uznać wyższość rywala.

Splyce 1:0 Origen
Vizicsacsi Alphari
Xerxe Zanzarah
Humanoid Nukeduck
Kobbe Patrik
Norskeren Mithy

W trzeciej grze Origen zmieniło swoją strategię i postawiło na wczesną agresję, co podobnie jak w poprzednich grach zapewniło tej drużynie pierwszą krew. Z czasem na konto drużyny Erlenda "Nukeducka" Våtevika Holma powędrowała kolejna eliminacja, jednak tym razem nie pozostało to bez odpowiedzi, bo Węże przeszły do kontrofensywy. Efektem tego była seria pomniejszych potyczek pomiędzy obiema drużynami, które do 15. minuty szły łeb w łeb. W środkowej fazie gry na prowadzenie zaczęła wychodzić ekipa Alphariego, która nie tylko wygrała walkę drużynową w 22. minucie, ale także zagarnęła wszystkie dostępne smoki, po czym wyhamowała tempo rozgrywki. To jednak okazało się błędną decyzją, którą Splyce skrzętnie wykorzystało. W kolejnych walkach drużynowych dominował zespół Marka "Humanoida" Brázdy, który w ciągu 20 minut uzyskał trzy Barony, jednak to nie wystarczyło, bo Origen wciąż trwało na Summoner's Rift. To zmieniło się w 43. minucie, kiedy Splyce rozegrało świetną walkę zespołową i wyeliminowało cały wrogi zespół, a to z kolei pozwoliło na postawienie kropki nad i.

Origen 1:0 Splyce
Alphari Vizicsacsi
Zanzarah Xerxe
Nukeduck Humanoid
Patrik Kobbe
Mithy Norskeren

Ciągłe nękanie Alphariego zapewniło co prawda Splyce prowadzenie na tablicy zabójstw, ale pod względem złota przewaga była po stronie Origen. To za sprawą zniszczenia pierwszej wieży już w dziesiątej minucie oraz wyraźnej przewagi Patrika. W przeciągu kilkudziesięciu kolejnych sekund podopieczni Guilhoto zabili też Smoka Górskiego oraz Herolda, w międzyczasie wysuwając się również na prowadzenie w eliminacjach. Sytuacji Splyce nie poprawiał ciągle splitpushujący Nukeduck, który już w czternastej minucie zniszczył wieżę wewnętrzną na topie. Po przepięknej flance w wykonaniu Alfonso "Mithy'ego" Rodrigueza Węże zostały unicestwione po raz pierwszy, a Origen zdobyło Barona. Z fioletowym wzmocnieniem Origen przełamało obronę na midzie, a kilka minut później już z drugim Nashorem wyrównało rezultat.

Splyce 1:0 Origen
Vizicsacsi Alphari
Xerxe Zanzarah
Humanoid Nukeduck
Kobbe Patrik
Norskeren Mithy

Na decydującą potyczkę Nukeduck wyciągnął swojego asa z rękawa, którym był Zed. To właśnie Norweg przelał pierwszą krew już w szóstej minucie i to bez pomocy dżunglera. Wkrótce po tym swoje konto zabójstw otworzył Patrik, ale mimo prowadzenia w eliminacjach stan złota był bardzo zbliżony. Mało tego, z czasem to Splyce miało więcej złota, ale różnica ta była zbyt mała, aby można było jednoznacznie wskazać faworyta do wygranej. Sytuacja stała się bardziej klarowna dopiero w 28. minucie, kiedy to piątka Hadriena "Duke'a" Forestiera zabiła pierwszego Nashora w grze. Buff bestii pomógł zniszczyć wszystkie wieże wewnętrzne oraz otworzył drogę do bazy rywali na bocie, a także znacznie ułatwił zabicie Smoka Ognia. Mimo sporych problemów z przypieczętowaniem wygranej Splyce dokonało tego w 43. minucie, eliminując Origen na dobre z Regional Qualifier.

Już jutro w drugiej rundzie Regional Qualifier Splyce zmierzy się z FC Schalke 04. Stawką tego pojedynku będzie awans do decydującego etapu, gwarantującego udział w tegorocznych mistrzostwach świata w League of Legends. Transmisję z tego spotkania obejrzeć będzie można za pośrednictwem kanału Polsat Games. Drabinkę Regional Qualifier możecie znaleźć w naszej relacji tekstowej: