Esportowa społeczność League of Legends najbliższe tygodnie spędzi ekscytując się tegoroczną odsłoną Mistrzostw Świata, jednak uwaga Riot Games nie skupia się wyłącznie na nadchodzących wielkimi krokami Worldsach. Dziś deweloperzy zabrali bowiem głos na temat jawiącej się w jasnych barwach przyszłości Teamfight Tactics.

Hitowy autobattler osadzony w uniwersum LoL-a trafił na serwery pod koniec czerwca tego roku i od razu podbił serca tysięcy fanów na całym świecie. Często publikowane aktualizacje zawierające wiele istotnych nowości sprawiają, iż popularność wprowadzonego trybu nie maleje, co świetnie pokazują podane dziś statystyki. Według danych Riot Games obecnie na każdą rozegraną normalną grę w TFT przypadają zaledwie cztery mecze rankingowe w tradycyjnym League of Legends, a to nie koniec dobrych wieści. Co miesiąc swoich sił w opartej na bazie strategii turowych produkcji próbują bowiem aż 33 miliony użytkowników!

Tak prezentuje się liczbowe porównanie godzin poświęconych przez graczy na nowe tryby LoL-a zaraz po ich wprowadzeniu do gry:

fot. Riot Games

W tej sytuacji nikogo nie może dziwić dzisiejsza deklaracja Riot Games, która zwiastuje powstanie rozbudowanej sceny esportowej Teamfight Tactics: – Dla deweloperów marzeniem jest stworzenie przeżyć, które wpływają na życia graczy z całego świata. Budowanie i dopracowywanie TFT razem z wami wszystkimi było szczególnie ekscytujące. Na przestrzeni lat wydaliśmy wiele różnorakich trybów, a Teamfight Tactics jest pierwszym od ARAMA mającym potencjał na stanie się ważnym, długoterminowym dodatkiem do Ligi – przyznał Richard Henkel, prowadzący projekt Teamfight Tactics.

– Dzięki waszemu ciągłemu zainteresowaniu tym modem – widocznym w godzinach poświęconych przez was na grę, oglądanie czy rozmawianie o TFT – jesteśmy gotowi na podwojenie naszych wysiłków w sprawie jego rozwoju. Zaczęliśmy pracować nad pewnymi całkiem dużymi planami, by stworzyć dla was doświadczenie, w które będziecie chcieli inwestować w nachodzących latach. Nie chcę jeszcze wszystkiego zdradzać, ale powiem, że wraz z początkiem 2020 roku zaangażujemy się w budowę esportowej sceny TFT – dodał znany pod nickiem Maple Nectar deweloper.