Nie najlepiej rozpoczął się ten dzień dla europejskich formacji na tegorocznych Mistrzostwach Świata w League of Legends. Fnatic, które na swoim koncie ma już porażkę z SK telecom T1, nie było w stanie pokonać drugiego zespołu chińskiej ligi, Royal Never Give Up. Przez drugą przegraną Fnatic aktualnie zajmuje trzecie miejsce w grupie C, wyprzedzając jedynie amerykańskie Clutch Gaming.

Royal Never Give Up 1:0 Fnatic Fnatic
Langx
Gnar
Bwipo
Shen
Karsa
Rek'Sai
Broxah
Lee Sin
Xiaohu
Ryze
Nemesis
Kayle
Uzi
Xayah
Rekkles
Morgana
Ming
Karma
Hylissang
Blitzcrank

Pierwszą krew w tym spotkaniu ujrzeliśmy już w po upływie zaledwie trzech minut, bo to wtedy Hung "Karsa" Hao-Hsuan bez najmniejszego zawahania się zanurkował pod środkową wieżę i zabił Tima "Nemesisa" Lipovšeka. Później jednak to Mads "Broxah" Brock-Pedersen zaczął pojawiać się na poszczególnych liniach, pomagając swoim kompanom w zdobyciu paru eliminacji. Problemy Fnatic pojawiły się jednak w pierwszej walce drużynowej, podczas której Xie "Langx" Zhen-Ying znakomicie wykorzystał superumiejętność Gnara, dając kolegom ogromną przewagę.

Na następne batalie musieliśmy jednak trochę poczekać, bo obie formacje postanowiły unikać bezpośrednich starć, czekając na idealną okazję. Perfekcyjny moment do inicjacji znaleźli gracze Royal Never Give Up, którzy w 29. minucie obnażyli słabości kompozycji Fnatic i bez większego problemu zgładzili Nashora. Z pomocą fioletowego wzmocnienia RNG znacząco zwiększyło swoje zasoby złota, a po następnej wygranej walce zniszczyło pierwszy inhibitor. Reprezentanci Fnatic nie chcieli bezradnie przyglądać się poczynaniom rywali, dlatego też postawili wszystko na jedną kartę i podjęli kolejnego Barona. Decyzja ta okazała się zgubną, bo RNG błyskawicznie rozbiło Martina "Rekklesa" Larssona i spółkę i zakończyło grę.

W kolejnym starciu w ramach zmagań grupy C zobaczymy SK telecom T1 oraz Clutch Gaming. Szczegółowy harmonogram, a także wszelkie niezbędne informacje o Worlds 2019 znaleźć można w naszej relacji tekstowej: