Choć ostatnie spotkanie polskich drużyn na arenie międzynarodowej jeszcze trwa (Virtus.pro w momencie pisania tego artykułu walczy o awans na finały Esports Championship Series), tak pozostałe gry są już za nami. I co by tu dużo nie mówić – wielkich powodów do radości nie ma, zwłaszcza że VP, które jako jedyne wygrało dziś swój mecz, postanowiło oddać kolejną potyczkę walkowerem. Ot takie realia spotkań online.
Popularne Niedźwiedzie w godzinach popołudniowych przystąpiły do walki z Teamem Heretics w ramach etapu ostatniej szansy w European Champions Cup. Pojedynek już na płaszczyźnie sportowej dostarczył nam sporo emocji. Na dwóch mapach oglądaliśmy wszak dogrywki, a co ważniejsze, w obu przypadkach triumfowała ekipa Michała "snatchiego" Rudzkiego. Polakom powinęła się noga tylko na Inferno, ale koniec końców i tak tablica wyników wskazała 2:1 na korzyść nadwiślańskiego składu. Wygrana ta dała Virtusom przepustkę do decydującego o wyjściu z grupy meczu, ale... Polacy postanowili oddać miejsce swoim rywalom. Tak, na dobrą sprawę cztery godziny CS-a poszły w niepamięć. A wszystko dlatego, że nasza narodowa piątka o 20 miała zaplanowane spotkanie w finale 5. tygodnia ECS i nie mogła stawić się na drugiej internetowej potyczce. Jak wynika z poniższego filmiku, przełożenie meczu na inny dzień nie wchodziło w grę.
We unfortunately have to inform you that @virtuspro forfeited their spot to @TeamHeretics who will be playing the decider match against @Team__Spirit at 19:00 CET.#clashofchamps pic.twitter.com/DU12yjKmIl
— Champions Cup (@ChampionsCups) October 31, 2019
Kontrowersyjna sytuacja związana z występem Virtus.pro nieco przyćmiła występ Actina PACTA w ESEA Mountain Dew League. Choć może tak naprawdę to nawet lepiej, bo Kamil "Sobol" Sobolewski i kompani dzisiejszego wieczoru nie mieli się czym chwalić. Podopieczni Vincenta "VinSa" Jozefiaka przegrali bowiem oba mecze na zapleczu ESL Pro League, zarówno z pro100, jak i z osłabionym brakiem Nicolaia "HUNDENA" Petersena Tricked Esport. Dla 59. siły świata była to odpowiednio piąta i szósta porażka w obecnej kampanii, co nieco zmniejszyło szansę Polakó na awans do play-offów internetowych rozgrywek. Z obecną sytuacją w tabeli ESEA MDL można zapoznać się pod tym adresem.
Czwartkowe wyniki prezentują się następująco:
31 października | ||||||
European Champions Cup |
||||||
13:00 | Virtus.pro | 2:1 | Team Heretics | Mirage 19:15 Inferno 13:16 Nuke 19:17 |
||
ESEA Mountain Dew League Season 32 |
||||||
18:00 | Actina PACT | 9:16 | pro100 | Train | ||
19:00 | Actina PACT | 9:16 | Tricked Esport | Vertigo |