Wisła All in! Games Kraków powróciła na fotel lidera jesiennej edycji ESL Mistrzostw Polski w CS:GO, niemniej trudno powiedzieć, by fakt ten ją satysfakcjonował. Podopieczni krakowskiego klubu mogli bowiem umocnić się na prowadzeniu z uwagi na wcześniejszą stratę punktów Aristocracy, ale sami nie potrafili zgarnąć kompletu oczek podczas pojedynku z Actina PACT, przez co nadal muszą oglądać się za siebie.

Actina PACT 8 : 16 Wisła All in!

(6. tydzień ESL Mistrzostw Polski)
8 6 Train 9 16
2 7

W rozgrywane na Trainie spotkanie lepiej weszli reprezentanci Wisły, którzy nie bez problemów zgarnęli pierwszą pistoletówkę. Ta jednak nie pozwoliła im na choćby chwilę spokoju, bo odpowiedź PACTU była natychmiastowa. Półfinaliści wiosennej edycji rozgrywek sprawnie robili użytek ze wszystkich atutów, jakie dawała im gra po stronie broniącej, i utrzymywali z rywalami stały kontakt, a w pewnym momencie wysunęli się nawet na czoło. Niemniej tego prowadzenia nie udało im się utrzymać, bo Biała Gwiazda jeszcze przed zmianą stron zdobyła się na ostatnie natarcie, dzięki czemu pierwszą połowę kończyła z przewagą w stosunku 9:6.

PACT musiał więc liczyć na to, że uda mu się wygrać drugą rundę na pistolety, ale tak się nie stało. Ponownie lepsi w strzelaniu okazali się gracze Wisły All in!, którzy tym samym otworzyli sobie prostą drogę do powiększenia i tak całkiem niezłego prowadzenia. Po kilku minutach wyglądało na to, że jest już po wszystkim – Grzegorz "SZPERO" Dziamałek wraz z kolegami dołożyli do swojego dorobku kolejne sześć oczek, zdobywając punkt meczowy. Dopiero wtedy podopieczni Vincenta "VinSa" Jozefiaka, mając już nóż na gardle, zdobyli się na jakąkolwiek odpowiedź, ale był to w ich wykonaniu tylko łabędzi śpiew. Chwilę później było już po wszystkim, a Biała Gwiazda mogła świętować triumf 16:8.

Wisła All in! 15 : 15 Actina PACT

(6. tydzień ESL Mistrzostw Polski)
15 9 Dust2 6 15
6 9

Podczas drugiego spotkania, które odbywało się na Duście2, scenariusz z wcześniejszej potyczki powtórzył się. Ponownie bardziej zdecydowany start zanotowali SZPERO i spółka, którzy mimo gry po stronie atakującej (i przegranej pistoletówki) dość szybko zapewnili sobie kilkupunktową przewagę. Ale ta została sprawnie zniwelowana przez PACT, który w rundzie 10. wyrównał stan meczu, by następnie samemu objąć prowadzenie skromnym 6:5. Ale ten tan nie trwał długo, bo Wiślacy pod koniec pierwszej połowy wyciągnęli z rękawów kilka asów, dzięki czemu to oni schodzili na przerwę z korzystnym dla siebie rezultatem, który wynosił wówczas 9:6.

Nadzieje zawodników VinSa odżyły, gdy po raz drugi podczas tego starcia okazali się oni lepsi w strzelaniu z pistoletów. Zbawienie nie przyszło jednak od razu, bo Wisła jeszcze nieco popunktowała i dopiero po dłuższej chwili ustąpiła miejsca rywalom, pozwalając sobie na zbyt wiele indywidualnych błędów. Niepotrzebne wychylanie po zdobytym fragu, skracanie miejscówek i ogólny brak koncentracji – to wszystko sprawiło, że nagle to PACT zaczął rządzić na serwerze i nie tylko odrobił wszelkie straty, ale nawet sam zaczął niebezpiecznie zbliżać się do zwycięstwa. Niemniej Wiślacy przebudzili się w ostatniej chwili i mimo heroicznej postawy Kamila "Sobola" Sobolewskiego rzutem na taśmę doprowadzili do remisu 15:15.

Kolejne mecze, które wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można w ESL.TV Polska, już jutro od godziny 19:00. Po więcej informacji na temat ESL Mistrzostw Polski Jesień 2019 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.