O możliwym powrocie TSM-u na scenę Counter-Strike'a: Global Offensive plotkuje się już od ubiegłego roku. I chociaż dotychczas tylko na plotkach się kończyło, to niewykluczone, że już niedługo w końcu coś w tej materii zacznie się naprawdę dziać.

A przynajmniej tak pozwalają domniemywać słowa Sama „s0ma” Oha. Młody reprezentant Gen.G Esports minionej nocy obecny był na streamie prowadzonym przez Matthew „WARDELLA” Yu i wraz z innymi uczestnikami rozmawiał na temat nowej ligi CS:GO, która ma zostać zorganizowana w Ameryce Północnej. W pewnym momencie s0m przyznał, że według jego wiedzy w rozgrywkach wystąpią m.in. eUnited, Riot Squad Esports oraz TSM. I o ile dwie pierwsze organizacje faktycznie posiadają swoje składy Counter-Strike'a, tak ta ostatnia wycofała się ze wspierania gry Valve na początku 2017 roku.

W przeszłości barw TSM-u bronił m.in. duński zespół, który stanowił podstawę dominującego dziś zmagania Astralis. Potem formacja postawiła na graczy z regionu NA, ale współpraca z nimi trwała tylko rok i zakończona została w atmosferze skandalu, gdy Sean „seang@res” Gares ujawnił, iż włodarze próbowali wymusić na zawodnikach wycofanie się z ESL Pro League na rzecz Professional Esports Association.