Popularność League of Legends i Counter-Strike’a: Global Offensive nieustannie rośnie – Riot Games jeszcze w październiku chwalił się, że jego produkcja sięga ośmiu milionów graczy w dziennym peaku, zaś FPS od Valve w grudniu 2019 roku osiągnął największą średnią liczbę graczy w historii. Nie wszystkie czołowe esportowe tytuły mają jednak się czym chwalić – główny konkurent LoL-a jeśli chodzi o MOBY, czyli Dota 2, zanotowała nie tylko gorsze wyniki, ale też jedne z najsłabszych w swojej historii. Grudniowa średnia liczba graczy była najmniejsza od… sześciu lat.

Według danych zawartych w serwisie SteamCharts.com w ciągu ostatniego miesiąca zeszłego roku w Docie 2 bawiło się średnio niewiele ponad 384 tysiące graczy. Ostatni niższy wynik MOBA ze stajni Valve zanotowała w grudniu 2013 roku, kiedy to odwiedziło ją ponad 366 i pół tysiąca osób. W ciągu kolejnych lat popularność Doty 2 rosła, osiągając najlepsze rezultaty w roku 2016 – wówczas średnia liczba graczy na miesiąc oscylowała w okolicach sześciuset tysięcy. Po słabym roku 2018 sytuacja wyglądała lepiej na początku kolejnego roku, ale ostatnie miesiące nie prezentowały się już tak dobrze.

Równie nieciekawie wypada statystyka największej liczby graczy w jednym momencie. Jeszcze w marcu tego roku Docie 2 udało się zebrać ponad milion osób w peaku po raz pierwszy od lutego 2017. Patrząc na koniec miesiąca nie jest już jednak tak różowo – grudniowy peak wyniósł niespełna siedemset tysięcy. Ostatni raz tego pułapu nie udało się przekroczyć jeszcze w roku 2014.

Co ciekawe, po raz pierwszy w historii Doty 2 została ona wyprzedzona w tej statystyce przez CS:GO. W październiku po raz pierwszy więcej graczy w jednym momencie zdecydowało się zagrać w FPS-a Valve niż MOBĘ amerykańskiego studia, a różnica w tej statystyce wyniosła w ostatnim miesiącu osiemdziesiąt tysięcy i stale rośnie.