Stare porzekadło mówi, że trudniej niż wejść na szczyt jest się na nim utrzymać. I chyba jak ulał pasuje to do Natus Vincere, które do rywalizacji w ramach 11. sezonu przystąpiło jako niespodziewany obrońca tytułu i na razie nie radzi sobie najlepiej.

Zespół, którego członkiem jest m.in. Szymon "Saves" Kamieniak, w poprzednich trzech kolejkach poznał już zarówno smak zwycięstwa, jak i remisu oraz porażki. W kolejce czwartej natomiast ponownie znalazł swojego pogromcę, którym okazał się zamykający dotychczas stawkę Team Vitality. Podopieczni francuskiej organizacji także słabo zaczęli bieżącą edycję Pro Ligi, ale wczoraj prezentowali się o klasę lepiej od rywali, co szczególnie widoczne było pierwszej połowie. Wówczas to Na`Vi grało po stronie atakującej i radziło sobie na tyle niemrawo, że ugrało po niej zaledwie jeden punkt, oddając oponentom aż pięć oczek. Ostatecznie zaś Saves i spółka polegli 4:7, przez co spadli z czwartego na ostatnie miejsce w tabeli. Na całe szczęście jednak wyższość przeciwników uznały także inne ekipy z górnych rejonów stawki, dzięki czemu strata Natus Vincere do czołówki nie jest wcale tak duża.

Komplet wyników czwartej kolejki oraz obecny układ tabeli prezentują się następująco:

# Drużyna Bilans
1. Team Empire 2 – 1 – 1
2. forZe 2 – 0 – 2
3. Rogue 1 – 3 – 0
4. G2 Esports 2 – 0 – 2
5. Chaos Esports Club 2 – 0 – 2
6. Team Vitality 2 – 0 – 2
7. BDS Esport 1 – 1 – 2
8. Natus Vincere 1 – 1 – 2
15 stycznia
G2 5:7 Chaos
Vitality 7:4 Na`Vi
Rogue 6:6 BDS
Empire 2:7 forZe
Legenda:
 Awans na lanowe finały
 Zaproszenie do Pro League Season 12

Kolejne spotkania Rainbow Six: Siege Pro League Season 11 już 20 stycznia – wtedy to Natus Vincere podejmie G2 Esports. Przypomnijmy, że całe rozgrywki potrwają w sumie do 13 kwietnia i za ich pośrednictwem będzie można wywalczyć dwa miejsca na lanowych finałach.