Po zakończeniu fazy grupowej uczestnicy ICE Challenge 2020 dostali dzień wolnego, ale ten już się skończył. Pora więc na pierwsze pojedynki w play-offach – o upragniony awans do półfinału powalczy m.in. OG z Mateuszem "mantuu" Wilczewskim w składzie.

Polak i jego koledzy zaczęli swoją przygodę z zawodami w świetnym stylu, gładko pokonując ENCE, ale potem nie potrafili przeciwstawić się rozpędzonemu Natus Vincere. W efekcie swoją przygodę z fazą pucharową zaczynają od pojedynku z MAD Lions, które w pewnym momencie znalazło się na skraju eliminacji. Skład dowodzony przez Nicolaia "HUNDENA" Petersena wytrzymał jednak presję i podniósł się po porażce z mousesports, wyrzucając za burtę turnieju rodaków z Heroic. Niemniej wydaje się, że dziś to OG będzie mieć większe szanse na zwycięstwo, chociaż na dobrą sprawę oba zespoły prezentują dość podobny poziom.

Kilka godzin później na serwerze zamelduje się Virtus.pro. Nowym podopiecznym rosyjskiej organizacji niedawno spadł z serc pokaźny kamień, bo w końcu udało im się sięgnąć po pierwsze lanowe zwycięstwo w barwach organizacji. Ale radość nie była specjalnie długa, po kolejnego dnia Dzhami "Jame" Ali i spółka musieli uznać wyższość mousesports, chociaż trzeba im oddać, że na drugiej mapie walczyli z popularnymi Myszami jak równy z równym. Czy to wystarczy na GODSENT? Trudno powiedzieć, bo międzynarodowa formacja poczyna sobie coraz odważniej i nie dość, że wyeliminowała ENCE, to wcześniej napsuła jeszcze sporo krwi Na`Vi.

Wtorkowy harmonogram prezentuje się następująco:

4 lutego

Ćwierćfinał

11:00 OG vs MAD Lions BO3
15:00 Virtus.pro vs GODSENT BO3

Wszystkie mecze wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można pod tym adresem, zaś z angielskim pod tym. Po więcej informacji na temat ICE Challenge 2020 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.