Wczorajszy wieczór z League of Legends European Championship przyniósł kilka mniejszych i większych zaskoczeń. Pierwszym z nich była zmiana w szeregach Teamu Vitality ogłoszona tuż po kolejnej, siódmej już z rzędu porażce. Znacznie bardziej niespodziewana była natomiast przegrana G2 Esports, które musiało uznać wyższość Misfits Gaming. A co czeka nas dzisiaj? Czy Samurajowie przegrają drugie starcie w tym tygodniu? (Raczej nie). Czy zmiana w składzie Pszczół przyniesie im upragnione pierwsze zwycięstwo? (Raczej nie). Czy Rogue awansuje w tabeli? (Oby, bo jest ku temu dobra okazja).

Misfits Gaming vs Team Vitality
17:00

Sobotni wieczór emocji zainauguruje starcie Misfits Gaming z Teamem Vitality. Faworyt w tym meczu jest dość wyraźny i są nim oczywiście Króliki, które wczoraj ku zaskoczeniu chyba wszystkich rozprawiły się z G2 Esports, przerywając zwycięską serię Samurajów. I choć można mówić o wątpliwym wyborze Sony na górną linię czy problemach Rasmusa "Capsa" Winthera po drugiej stronie mapy, to fakty są takie, że Misfits po tej wygranej wskoczyło króliczym susem do grona faworytów wiosennej rundy. A tego samego na pewno nie można powiedzieć o jego dzisiejszych rywalach, którzy wciąż nie poznali smaku zwycięstwa. W poszukiwaniu przełamania Vitality zdecydowało się na zmiany w składzie – miejsce Jakuba "Jactrolla" Skurzyńskiego zajmie w dzisiejszym spotkaniu Pierre "Steeelback" Medjaldi. Czy Francuz okaże się lekiem na całe zło? Cóż, raczej trudno na to liczyć.

CZYTAJ TEŻ:
Zmiana w składzie Vitality. Steeelback wejdzie w miejsce Jactrolla
SK Gaming vs Rogue
18:00

Po roszadzie w składzie Pszczół na pierwszy dzisiejszy występ Polaka będziemy musieli poczekać do 18:00. Wtedy do walki stanie Rogue Kacpra "Inspireda" Słomy i Oskara "Vandera" Bogdana, a rywalem zespołu dwóch naszych rodaków będzie SK Gaming. Tu również faworyt jest dość klarowny – Łotrzyki powinny zgarnąć łatwe zwycięstwo i umocnić swoją pozycję w tabeli. Jest nawet szansa na delikatny awans Rogue, biorąc pod uwagę problematycznych rywali dwóch pozostałych drużyn z piątego miejsca, czyli Excel Esports i MAD Lions. Podopieczni Simona "fredy'ego122" Payne'a mają więc sporą szansę na powrót do czołówki – przynajmniej dopóki SK nie zdecyduje się na wybór Soraki.

FC Schalke 04 vs G2 Esports
19:00

Jak już wspomnieliśmy, zwycięska passa G2 Esports zakończyła się wczoraj wskutek porażki z Misfits Gaming. Na 0:2 w wykonaniu Samurajów podczas czwartej kolejki raczej się nie zanosi, bo FC Schalke 04, z którym przyjdzie się dziś zmierzyć G2, jest co najmniej o klasę niżej niż Króliki. Dla Marcina "Jankosa" Jankowskiego i kompanów powinna być to niebotycznie łatwa przeprawa, zwłaszcza że Królewsko-Niebiescy po zmianach w składzie wcale nie wyglądają lepiej. Potencjalna wygrana Schalke w dzisiejszym meczu będzie chyba największą sensacją, jaką możemy sobie wyobrazić.

Origen vs Excel Esports
20:00

Wcześniej mogliście przeczytać o "problematycznych rywalach" Excel Esports i MAD Lions. Pierwsza z tych ekip dziś podejmie Origen, które mimo niedawnej porażki z Misfits wciąż znajduje się w ścisłej czołówce europejskiego rankingu, podczas gdy Excel stosunkowo niedawno awansowało do czołowej szóstki. I znowu, choć ekipa pod przewodnictwem Joeya "Youngbucka" Steltenpoola ma na koncie cztery zwycięstwa, to jedyne jakkolwiek zaskakujące było to wyrwane MAD Lions. Podczas pierwszej połowy splitu Excel zmierzy się jeszcze z Origen i Fnatic, co oznacza, że z dużą dozą prawdopodobieństwa zakończy ten etap rozgrywek z negatywnym bilansem.

Fnatic vs MAD Lions
21:00

Starcie wieńczące czwartą kolejkę LEC zostało wybrane meczem tygodnia przez organizatorów europejskich rozgrywek. I choć można debatować, czy w tym miejscu nie powinien znaleźć się pojedynek Misfits z G2, to faktem jest, że Fnatic i MAD Lions mogą pokazać dziś kawał dobrego widowiska. Sęk w tym, że nawet świetna dyspozycja Lwów może nie wystarczyć na rozpędzone Fnatic. Mimo ciągłych problemów Zdravetsa "Hylissanga" Galabova pomarańczowo-czarnych raz po raz ratuje z opresji Oskar "Selfmade" Boderek, który po nie najlepszym pierwszym tygodniu wreszcie pokazuje pełnię (a może i nie?) swoich umiejętności. Jeśli ponownie będzie mu dane zagrać Lee Sinem, możemy oczekiwać szybkiego zwycięstwa Fnatic.

Dzisiejsze zmagania w LEC rozpoczną się o godzinie 17:00. Będziecie mogli je obejrzeć z polskim komentarzem na kanałach Polsat Games. Transmisja będzie dostępna w telewizji oraz internecie na YouTube i Twitchu. Po więcej informacji dotyczących LEC 2020 Spring Split zapraszamy do naszej relacji tekstowej: