Wielkimi krokami zbliżają się Minory CS:GO, które wyłonią część uczestników ESL One Rio 2020 Major Championship. Dziś poznaliśmy drabinkę europejskich zamkniętych eliminacji, z których aż osiem najlepszych drużyn pojedzie później do Brazylii, by walczyć o awans do Fazy Nowych Pretendentów. Dowiedzieliśmy się też, jakie mecze czekają drużyny z Ameryki Północnej.

W sobotę będziemy świadkami naprawdę wielu pojedynków. I mimo że w zawodach nie zobaczymy żadnej rodzimej drużyny, to będziemy mogli obserwować zmagania aż czterech Polaków! W swoim pierwszym meczu Paweł "dycha" Dycha wraz ze Sprout podejmie MAD Lions, które kilka dni temu zajęło 9-12. miejsce podczas Intel Extreme Masters Katowice. Międzynarodowa formacja prowadzi zaś w ESEA Mountain Dew League Season 33 z siedmioma triumfami i jedną porażką na koncie.

Do walki stanie również SMASH Esports. Organizacja, w której gra Sebastian "NEEX" Trela, podejmie Fnatic. Trzeba przyznać, że w teorii szanse ekipy naszego rodaka prezentują się marnie w porównaniu ze Szwedami. Skandynawowie w sobotę przegrali z G2 Esports walkę o finał IEM-a, a wcześniej pokonali 100 Thieves, Natus Vincere i Renegades, utrzymując miejsce w ścisłym światowym topie.

Nie można również zapomnieć o Mateuszu "mantuu" Wilczewskim reprezentującym OG. Wraz z drużyną zawalczy on z Teamem Heretics. Na papierze dużo lepiej prezentuje się ekipa nadwiślańskiego zawodnika. W ostatnim czasie wygrała ona dwukrotnie z Evil Geniuses, dzięki czemu awansowała na wiosenne finały BLAST Premier.

Tak prezentują się pary pierwszej rundy zamkniętych eliminacji do europejskiego Minora:

7 marca
12:00 Fnatic vs SMASH Esports BO3
12:00 Dignitas vs Movistar Riders BO3
12:00 GODSENT vs Copenhagen Flames BO3
12:00 MAD Lions vs Sprout BO3
12:00 Heroic vs KOVA Esports BO3
12:00 OG vs Team Heretics BO3
12:00 BIG vs Nordavind BO3
12:00 Ninjas in Pyjamas vs Apeks BO3

Tego samego dnia za oceanem rywalizację rozpocznie ekipa Michała "MICHA" Müllera. Team Envy równo o północy polskiego czasu podejmie graczy Swole Identity. W pierwszej rundzie zobaczymy również pojedynki finalistów DreamHack Open Anaheim. FURIA Esports zagra z Triumph, natomiast Gen.G Esports stanie w szranki z Teamem Divine. O powrocie na Majora ciągle marzy też Cloud9, które przecież jeszcze dwa lata temu sięgnęło po trofeum. Teraz C9 tworzą już jednak znacznie mniej utytułowani gracze, choć Ricky "floppy" Kemery i spółka i tak będą zdecydowanymi faworytami do awansu.

Na Starym Kontynencie bilet do Brazylii wywalczy sobie osiem najlepszych ekip. Dla przedstawicieli Ameryki Północnej przeznaczono natomiast sześć przepustek do kolejnego etapu zmagań. W zamkniętych kwalifikacjach rywalizacja toczyć się będzie w drabince podwójnej eliminacji z wszystkimi meczami w trybie BO3.