W miniony weekend żyliśmy głównie fazą pucharową Intel Extreme Masters Katowice 2020. Turniej w Katowicach jest już jednak przeszłością i trzeba powrócić do rzeczywistości, która dla polskiego kibica w poniedziałek mieniła się wyłącznie w szarych barwach.

Dzisiaj odbyły się w sumie trzy spotkania ESEA Mountain Dew League Season 33 z udziałem krajowych drużyn. Dwukrotnie na serwerze meldowało się Illuminar Gaming, które debiutowało w nowym składzie z Grzegorzem „jedqr” Jędrasem, Piotrem „p1terem” Kubiakiem oraz Sebastianem „fr3ndem” Kuśmierzem. Trudno powiedzieć, aby był to debiut udany – Illuminar przegrało oba spotkania, w dodatku bez podjęcia większej walki. W pojedynku z HellRaisers podopieczni Adriana „IMD” Piepera zdobyli pięć punktów, a tylko nieco lepiej wypadli na tle Unicorns of Love, ulegając 7:16.

CZYTAJ TEŻ:
jedqr dołącza do Illuminar Gaming! mono poza składem?

Pozytywne słowa nie pasują również do poniedziałkowego występu x-kom AGO. Jastrzębie podejmowały międzynarodowe Demolition Crew, które, nawiązując do swojej nazwy, dosłownie wyburzyło Polaków, choć początek meczu wcale nie zapowiadał takiego obrotu spraw. Damian "Furlan" Kisłowski i jego koledzy wygrali bowiem pistoletówkę w ataku, ba, prowadzili nawet 4-1. Potem nasi rodacy nie byli już tak skuteczni i przed przerwą powiększyli swój dorobek tylko o jedną rundę, zresztą podobnie jak i w drugiej połowie. Razem dało to zaledwie sześć oczek i trzecią porażkę w sezonie.

Komplet poniedziałkowych wyników prezentuje się następująco:

2 marca

ESEA Mountain Dew League Season 33

17:00 Illuminar Gaming 5:16 HellRaisers Inferno
19:00 x-kom AGO 6:16 Demolition Crew Dust2
19:00 Illuminar Gaming 7:16 Unicorns of Love Inferno

Po więcej informacji na temat europejskiej dywizji 33. sezonu ESEA Mountain Dew League zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.