G2 Esports dorównało Fnatic i zanotowało dziesiąte zwycięstwo w tym sezonie League of Legends European Championship. Mimo lekkich problemów na początku wicemistrzowie świata ostatecznie pokonali Origen i jutro zagrają o samodzielne zajęcie miejsca na szczycie tabeli.
Origen |
0:1 | G2 Esports | ||||||
Alphari Gangplank |
Wunder Sett |
|||||||
Xerxe Zac |
Jankos Lee Sin |
|||||||
Nukeduck Orianna |
Perkz Ekko |
|||||||
Upset Aphelios |
Caps Ezreal |
|||||||
Destiny Nautilus |
Mikyx Braum |
Pierwsza krew powędrowała do First Blood Kinga, który z powodzeniem zaatakował górną alejkę, jednakże Origen natychmiast odpowiedziało zabójstwami na midzie oraz bocie. Marcin "Jankos" Jankowski nie miał jednak zamiaru poprzestawać i chwilę potem pomógł Rasmusowi "Capsowi" Wintherowi w wyeliminowaniu przeciwnego botlanera. W pewnym momencie jednak midlaner oraz dżungler G2 nieco przesadzili i zaatakowali rywali zbyt głęboko, przez co zapłacili za to śmiercią. Co prawda Origen zdołało zgarnąć pierwszą wieżę, ale chwilę później wicemistrzowie świata pokonali trzeciego już smoka.
CZYTAJ TEŻ: Fnatic nadal na szczycie, SK bez szans na play-offy LEC |
Kilka późniejszych walk kończyło się wymianami jeden za jednego, ale finalnie w 25. minucie Jankos i spółka wyeliminowali dwóch rywali i pokonali Podniebną Duszę oraz natychmiastowo zgarnęli Nashora. Wraz z fioletowym wzmocnieniem najlepsza ekipa w Europie zdołała zniszczyć kilka struktur. Niezbyt dobre decyzje Martina "Wundera" Hansena zadecydowały o tym, że Origen podjęło próbę pokonania Starszego Smoka. Fantastyczna dyspozycja Luki "Perkza" Perkovicia w bazie przeciwnika oraz dobra gra wokół Eldera pozwoliły G2 na wygranie walki i ostateczne zakończenie rozgrywki.
Było to ostatnie z dzisiejszych spotkań w ramach LEC. Więcej szczegółowych informacji na temat wiosennej rundy LEC 2020 znaleźć można w naszej relacji tekstowej: