Po wczorajszej wygranej AGO ROGUE z devils.one dzisiaj nadeszła pora na wielki finał trzeciego sezonu Ultraligi. K1ck eSports Club tydzień temu zaprezentował się znacznie lepiej od swoich rywali i zakończył spotkanie wynikiem 3:1. Czy dzisiaj Marcin "iBo" Lebuda i spółka powtórzą ten wynik? A może RGO zrewanżuje się za tamtą porażkę? Przekonamy się już o godzinie 17:00. Stawką triumf w Ultralidze oraz faza grupowa European Masters.

K1ck eSports Club vs AGO ROGUE
17:00 (BO5)

Przewidywany skład

Przewidywany skład

Marcin "iBo" Lebuda Mathias "SZYGENDA" Jensen
Lucjan "Shlatan" Ahmad Nikolay "Zanzarah" Akatov
Mateusz "Matislaw" Zagórski Paweł "Czekolad" Szczepanik
Paweł "Puki Style" Pruski Paweł "Woolite" Pruski
Oskar "Raxxo" Bazydło Patryk "Mystiques" Piórkowski

Liczy się tylko zwycięstwo

Przed tym sezonem Ultraligi cel dla ekipy AGO ROGUE był jasny – wygrana. Ekipa ta nie mogła pozwolić sobie na wpadkę, która spotkała poprzedni skład akademii. Ekipa zbudowana wokół Pawła "Woolite'a" Pruskiego wydawała się w końcu na papierze nie mieć żadnej konkurencji. Dolna alejka, która jeszcze kilka miesięcy wcześniej występowała w najlepszej europejskiej klasie rozgrywkowej, a dodatkowo bardzo mocny indywidualnie midlaner oraz zgrany duet na topie i dżungli, który prezentował dobrą dyspozycją w jednej z najmocniejszych europejskich lig regionalnych – LVP SuperLiga Orange. Ten skład po prostu nie mógł zawieść.

Z drugiej jednak strony znajdowali się gracze, którzy bardzo często byli tymi numerami dwa w Polsce. Marcin "iBo" Lebuda po kilku wspaniałych splitach z Illuminar Gaming zwieńczonych triumfem w Ultralidze musiał pogodzić się z drugą lokatą w zeszłym sezonie, w którym to Tobiasz "Agresivoo" Ciba prezentował się znacznie lepiej. Mateusz "Matislaw" Zagórski co prawda zdołał wygrać drugi sezon rozgrywek, jednakże nigdy nie był uznawany za absolutnego dominatora środkowej alejki w Polsce. Wreszcie Paweł "Puki Style" Zygmunciak, który nareszcie ma okazję wyjść z cienia Woolite'a. Wszyscy ci zawodnicy będą chcieli za wszelką cenę udowodnić, że to oni są Top 1.

Wielka konfrontacja

Mam wrażenie, że bardzo dawno nie było tak wielkiego hype'u na jakikolwiek pojedynek botlanerów w Polsce. Oczywiste jest, że Puki Style zawsze był tym drugim najlepszym graczem, jednakże mało kto śmiał podważać hegemonię Woolite'a. Stały za tym również wyniki, gdyż przecież Pruski wygrywał wszystko, a gdy już zdarzyło mu się przegrać jeden finał, to tydzień później w piątej mapie ustrzelił pentakilla i skończył grę z niesamowitym wynikiem 16/0/3, który absolutnie wyjaśnił wszystkim ekspertom i fanom, kto w Polsce jest najlepszy.

Zeszły rok również wskazywał na to, że nikt Pawła Pruskiego z tronu nie strąci. Damian "Lucker" Konefał co prawda miał ambicje na to, aby o coś takiego się pokusić, jednakże dwie przegrane serie Bo5 w sezonie wiosennym i późniejszy awans Woolite'a do LEC sprawił, że po raz kolejny nikt nie mógł podważyć jego pozycji jeżeli chodzi o botlanerów w Polsce. Puki Style co prawda otrzymał nawet nagrodę najbardziej wartościowego gracza drugiego sezonu Ultraligi, ale nie oszukujmy się, nijak się to miało do czwartej lokaty w najlepszej europejskiej lidze.

Teraz jednak tych dwóch zawodników spotyka się po raz kolejny w walce o najwyższe polskie laury, ale żaden z nich nie jest w tym starciu znaczącym faworytem. W pierwszej serii to Puki Style zaprezentował się znacznie lepiej, zdobywając przewagę w złocie w trzech z czterech gier. Udowadnia to, że jest on w stanie rywalizować z reprezentantem RGO jak równy z równym. Dla Zygmunciaka jest to niepowtarzalna okazja, aby objąć tron najlepszego botlanera na polskim podwórku.

Największa przewaga K1ck

Trudno wskazać najmocniejszy punkt K1ck. Zawodnicy na wszystkich liniach prezentują się bardzo dobrze i cała piątka graczy ma potencjał do wycarry'owania swojej ekipy. Łatwo jednak wyznaczyć najsłabszy aspekt AGO ROGUE i definitywnie będzie to duet mid-dżungla, który w zasadzie po prostu nie istnieje. W momencie, gdy najlepsza drużyna świata, FunPlus Phoenix, absolutnie zniszczyła swoich rywali uzyskiwaniem priorytetu na midzie i schodzeniem do bocznych linii razem z dżunglerem, tak w RGO prawie w ogóle to nie funkcjonuje. I faktem jest, że meta od tamtego czasu się zmieniła, jednakże nadal duet środkowego z leśnikiem jest jednym z najważniejszych, jeśli nie najważniejszym na całej mapie.

Lucjan "Shlatan" Ahmad po epizodzie w Hiszpanii jest aktualnie jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym dżunglerem w Ultralidze. Jego styl jednak jest całkiem inny od tego, który prezentuje Nikolay "Zanzarah" Akatov. 18-latek stara się zdominować przeciwnego dżunglera i zaatakować swoje linie już od pierwszych poziomów, podczas gdy reprezentant AGO ROGUE stara się kontrolować swojego rywala oraz przewidzieć jego pozycję. Obaj są bardzo dobrzy w tym, co robią, jednakże styl Polaka pozwala mu na wygranie swojej drużynie gry, a Zanzarah raczej będzie polegał na dobrej dyspozycji swoich lanerów.

Jeżeli chodzi o drugi duetu mid-dżungla w K1CK, to w zeszłym tygodniu Matislaw zagrał po prostu serię życia. Byłemu reprezentantowi devils.one wychodziło dosłownie wszystko i był on pierwszoplanowym bohaterem całej serii. Wielu ekspertów twierdziło, że zawsze zagra on solidnie, ale nigdy nie będzie tym czynnikiem X, który sprawi, że jego drużyna triumfuje. Zagórski udowodnił im jednak, że wcale tak nie jest. Paweł "Czekolad" Szczepanik jest za to bardzo utalentowanym mechanicznie graczem, który jest jednak nieco gorszy w grze na mapie. Tydzień temu nie zaprezentował się on perfekcyjnie, dlatego dzisiaj musi on pokazać się ze znacznie lepszej strony, jeżeli RGO liczy na zwycięstwo.

Wielki finał Ultraligi będziecie mogli obejrzeć na kanałach Polsat Games na Twitchu oraz YouTube. Transmisja rozpocznie się o godzinie 17:00. Po więcej informacji dotyczących trzeciego sezonu Ultraligi zapraszamy do naszej relacji tekstowej: