T1 najwyraźniej upodobało sobie byłych graczy Counter-Strike'a, bo na razie tylko z nich tworzy swoją dywizję VALORANTA. Najnowszym nabytkiem organizacji okazał się Austin "crashies" Roberts, którego jeszcze kilka tygodni temu mogliśmy oglądać w akcji w ramach Flashpointa.

22-letni Amerykanin większą część swojej zawodowej kariery w CS:GO spędził w mniej lub bardziej profesjonalnych miksach. Przełomowym momentem były dla niego przenosiny do Bad News Bears, z którego członkami bardzo szybko zasilił szeregi Riot Squad Esports. To pod banderą tej formacji Roberts i jego koledzy zdobyli wicemistrzostwo północnoamerykańskiego ESEA Mountain Dew League i gdyby nie reorganizacja rozgrywek, wystąpiliby w ESL Pro League. Ostatecznie jednak nie uzyskali oni awansu, a po krótkim czasie stracili też wsparcie organizacji. Na chwilę udało im się je odzyskać podczas pierwszego sezonu Flashpointa, gdy to awaryjne wsparli osierocone przez duński skład FunPlus Phoenix.

CZYTAJ TEŻ:
phr: Nie wykluczam, że w przyszłości być może podejmę decyzję o przejściu na VALORANTA

Wspomniane rozgrywki crashies i spółka zakończyli ostatecznie na ósmym miejscu, co było niezłym wynikiem. Ale ani ten rezultat, ani też mistrzostwo ostatniego sezonu ESEA MDL, nie zdołały przekonać Amerykanina do pozostania przy CS-ie. Zamiast tego postanowił on skupić się na nowej grze Riot Games, w ramach której wziął już udział w kilku turniejach. Podczas rozegranego w ubiegłym tygodniu T1 Invitational drużyna Robertsa zajęła nawet drugie miejsce, ustępując tylko zespołowi Braxtona "braxa" Pierce'a oraz Kevena "AZK" Larivière, czyli nowych klubowych kolegów 22-latka.

W tej sytuacji skład T1 prezentuje się następująco:

  • Braxton "brax" Pierce
  • Keven "AZK" Larivière
  • Austin "crashies" Roberts