ESL One Road to Rio stale nas zaskakuje. Nie inaczej było w piątek, gdy część faworytów niespodziewanie potraciła punkty w starciach z teoretycznie niżej notowanymi rywalami. Tak np. stało w przypadku mousesports czy też Evil Geniuses, które okazały się słabsze odpowiednio od Movistar Riders oraz 100 Thieves.

Europa

Popularne Myszy były bez wątpienia faworytem meczu z Movistar Riders, ale łatka ta na niewiele im się zdała. Zarówno na Inferno, jak i na Trainie decydujące słowo należało bowiem do podopiecznych hiszpańskiej organizacji, którzy na co dzień rywalizują tylko w ESEA Mountain Dew League. Gorycz porażki musiały przełknąć również c0ntact Gaming i Dignitas, które mogliśmy oglądać podczas zakończonego niedawno Flashpointa. Ta pierwsza ekipa była o krok od pokonania Copenhagen Flames, ale nie potrafiła przypieczętować swojego zwycięstwa 2:0, w efekcie czego przegrała 1:2. Rękawicy w ogóle nie podjęli natomiast Christopher "GeT_RiGhT" Alesund i spółka, którzy musieli uznać wyższość swojego byłego pracodawcy, Ninnjas in Pyjamas, zdobywając na dwóch mapach zaledwie trzynaście punktów.

Komplet piątkowych wyników prezentuje się następująco:

24 kwietnia

Grupa B

15:00 Copenhagen Flames 2:1 c0ntact Gaming
Nuke 12:16
Inferno 19:17
Train 16:3
15:00 mousesports 0:2 Movistar Riders
Inferno 12:16
Train 17:19

Grupa A

18:30 Dignitas 0:2 Ninjas in Pyjamas
Train 9:16
Vertigo 4:16

Ameryka Południowa

Pojedynek na szczycie w Ameryce Południowej niespodziewanie nie przyniósł nam tak wielu emocji, jak moglibyśmy się tego spodziewać. Wszystko dlatego, że niepokonane dotychczas BOOM Esports potrzebowało zaledwie dwóch potyczek, by wygrać z równie niepokonanym Isurus. Tym samym  to właśnie João "felps" Vasconcellos i jego koledzy zapewnili sobie bezpośredni awans do finału tamtejszej dywizji Road to Rio. Z kolei ich rywale w ramach półfinałów zmierzą się z Imperial e-Sports, które po dwóch stosunkowo zaciętych mapach wyrzuciło za burtę turnieju Lincolna "fnx-a" Laua i jego RED Canids.

Komplet piątkowych wyników prezentuje się następująco:

24 kwietnia
18:30 Isurus 0:2 BOOM Esports
Inferno 9:16
Mirage 14:16
18:30 RED Canids 0:2 Imperial e-Sports
Dust2 12:16
Train 11:16

Ameryka Północna

Po dwóch seriach starć w północnoamerykańskiej grupie A niespodziewanym liderem stało się Gen.G Esports. Triumfatorzy DreamHack Open Anaheim 2020 jako jedyni nie doznali goryczy porażki, tym razem pokonując pogromców Cloud9 z Triumph. A skoro o C9 mowa, to formacja ta była już o krok od zanotowania drugiej porażki z rzędu, ale na swoje szczęście obroniła się przed zakusami Orgless. Podopieczni Tiaana "T.c" Coertzena rzutem na taśmę wygrali po dogrywce na Overpassie, by potem przypieczętować własne zwycięstwo na Inferno. Tyle samo szczęścia nie miało Evil Geniuses, które pojedynek z 100 Thieves zaczęło co prawda zgarniając Dusta2, ale to byłoby na tyle, jeśli chodzi o EG. Potem grali już tylko Złodzieje, którzy podczas dwóch kolejnych starć oddali oponentom w sumie tylko jedenaście rund i ostatecznie ograli ich 2:1.

Komplet piątkowych wyników prezentuje się następująco:

24 kwietnia

Grupa A

22:00 Evil Geniuses 1:2 100 Thieves
Dust2 16:11
Inferno 7:16
Nuke 4:16
22:00 Gen.G Esports 2:1 Triumph
Vertigo 16:1
Dust2 10:16
Inferno 16:8
22:00 Orgless 1:2 Cloud9
Nuke 16:8
Overpass 17:19
Inferno 10:16

Po więcej informacji na temat ESL One Road to Rio zapraszamy do naszych relacji dla dywizji europejskiej oraz północnoamerykańskiej, do których przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.