Kolejne starcia w ESL Mistrzostwach Polski Wiosna 2020 za nami. Na koniec drugiej kolejki zmagań do walki stanęli gracze Wisły All in! Games Kraków oraz Izako Boars. Jednak ani na Nuke'u, ani na Trainie żadna z ekip nie była w stanie sięgnąć po zwycięstwo i w efekcie oba pojedynki zakończyły się remisami, a obie drużyny dopisały do swojego dorobku po dwa punkty.

Wisła All in! 15 : 15 Izako Boars

(ESL Mistrzostwa Polski – 2. kolejka)
15 9 Nuke 6 15
6 9

Po udanym otwarciu w wykonaniu Olka „hadesa” Miskiewicza Wisła wysunęła się na prowadzenie, które w przeciągu kilku minut wzrosło do rozmiarów trzech oczek. Dopiero przy czwartej próbie gracze Izako Boars wreszcie zdołali powstrzymać rywali przed wejściem na bombsite i na tym nie poprzestali, wyrównując szybko rezultat na 3:3. W tym momencie do roboty wzięli się ponownie reprezentanci krakowskiego klubu sportowego, którzy wygrali aż pięć kolejnych potyczek i mogli być spokojni o prowadzenie po pierwszej połowie. To z pewnością mogło być bardziej okazałe, ale IB lepiej poradziło sobie na finiszu, zmniejszając dystans dzielący obie ekipy do trzech punktów.

Rozpędzone Dziki wygrały pistoletówkę po zamianie stron i remis był coraz bliżej. Wisła All in! pokrzyżowała jednak plany rywali, wygrywając force'a oraz trzy kolejne rundy. W tym momencie zespół Grzegorza "SZPERA" Dziamałka od wygranej na Nuke'u dzieliły tylko trzy punkty, ale Izako Boars ani myślało o złożeniu broni. Ni stąd, ni zowąd podopieczni organizacji Piotra "izaka" Skowyrskiego zaczęli zdobywać kolejne oczka seriami i nawet doprowadzili do wyrównania 13:13. Dopiero wtedy Wisła zapunktowała po raz kolejny, i to dwa razy z rzędu, dzięki czemu miała w kieszeni co najmniej remis. Problemy ekonomiczne zmusiły jednak ekipę hadesa do wycofania się w 29. rundzie i nadziei na zwycięstwo w ostatniej bitwie. To jednak nie miało miejsca i Izako Boars rzutem na taśmę urwało punkt w tym spotkaniu, kończąc go wynikiem 15:15.

Izako Boars 15 : 15 Wisła All in!

(ESL Mistrzostwa Polski – 2. kolejka)
15 4 Train 11 15
11 4

Początek pojedynku na Trainie był niemal lustrzanym odbiciem tego, czego świadkami byliśmy kilkadziesiąt minut wstecz, choć tym razem Izako Boars szybciej zabrało się do odrabiania strat i po wygranej pistoletówce przez Wisłę All in! to Dziki doszły do głosu. Jak się okazało, nie na długo, bo przy wyniku 1:3 SZPERO i spółka ruszyli z kopyta, wygrywając aż osiem kolejnych starć. Dopiero w 13. rundzie IB przełamało impas, przy czym tylko na chwilę, bo dwie ostatnie potyczki przed zamianą stron padły już łupem zawodników Wisły i ci schodzili na przerwę z aż siedmiopunktową zaliczką.

I wszystko byłoby pięknie dla graczy oraz fanów Wisły All in!, gdyby nie ogromne problemy w ataku. Izako Boars od samego początku drugiej połowy ciągle uprzykrzało się rywalom próbującym wejść na bombite. W efekcie z 11:4 na tablicy szybko pojawiło się 11:10 i wtedy zespół pod przewodnictwem Mariusza "Loorda" Cybulskiego wreszcie zapisał na koncie dwunasty punkt. Na tym się nie skończyło i z czasem Wisła All in! raz jeszcze dobrnęła do punktu meczowego, ale podobnie jak na Nuke'u nie była w stanie postawić kropki nad i, a my raz jeszcze byliśmy świadkami remisu.

To był ostatni dwumecz w ramach drugiej kolejki ESL Mistrzostw Polski Wiosna 2020. Na kolejne będziemy musieli poczekać do poniedziałku 4 maja. Trzecią rundę zmagań zainaugurują x-kom AGO i Illuminar Gaming, a jeszcze w poniedziałek zobaczymy starcie Wisły All in! Games Kraków z AVEZ Esport. Po więcej informacji dotyczących ESL MP zapraszamy do naszej relacji tekstowej: