Pierwotnie Team Spirit nie był uwzględniony na liście uczestników 11. sezonu ESL Pro League. Niemniej pandemia oraz związane z nią trudności z przemieszczaniem się sprawiły, że formacja z Europy Wschodniej została awaryjnie dowołana w miejsce Brazylijczyków z BOOM Esports. Tak było wtedy, ale przed sezonem 12. Viktor "somedieyoung" Orudzhev i spółka miejsce w EPL-u mogą zawdzięczać już tylko sobie.

Udało im się bowiem wywalczyć awans na drodze europejskich eliminacji. A łatwo nie było, bo w już swoim drugim meczu gracze Spirit zostali pokonani przez późniejszych triumfatorów z BIG, przez co wyczerpali już limit błędów, a jednocześnie wydłużyli sobie drogę do promocji. I chociaż finalnie ekipa z regionu CIS nie poddała się, to miała przy tym naprawdę dużo szczęścia. Wszystko dlatego, że późniejsze starcia z Virtus.pro oraz to finałowe z forZe były naprawdę zacięte, a TS zwycięstwo zapewniało sobie dopiero rzutem na taśmę – albo po dogrywce, albo tuż przed nią.

Aktualnie na liście uczestników znajduje się dwadzieścia zespołów. Dołączą do nich jeszcze cztery ekipy: dwie z ESEA Global Challenge oraz po jednej z kwalifikacji przeznaczonych dla Azji i Oceanii. Oto zespoły, które już są pewne miejsca w ESL Pro League:

100 Thieves Astralis BIG BOOM Esports
Complexity Gaming ENCE Evil Geniuses FaZe Clan
Fnatic FURIA Esports G2 Esports Team Liquid
Isurus mousesports Natus Vincere Ninjas in Pyjamas
Renegades Sharks Esports Team Spirit Team Vitality

Start 12. sezonu ESL Pro League zaplanowano na 2 września. I chociaż rozgrywki mają zgodnie z zapowiedziami powrócić do lanowej formuły, to organizator już zastrzegł możliwość zmiany planów, gdyby sytuacja epidemiologiczna na świecie do tego czasu nie uległa poprawie. Gdyby tak się stało, rozgrywki stracą charakter globalny i zostaną podzielone na pięć regionów.