Najciekawszym i jednocześnie ostatnim spotkaniem szóstej kolejki League of Legends European Championship 2020 było to pomiędzy liderem fazy zasadniczej – Rogue – i największym rozczarowaniem obecnego splitu – G2 Esports. Marcin "Jankos" Jankowski i spółka niespodziewanym zwycięstwem z Łotrzykami zdołali przerwać serię porażek.

Rogue 0:1 G2 Esports
Finn
Sion
Wunder
Mordekaiser
Inspired
Sett
Jankos
Kha'Zix
Larssen
Azir
Caps
Syndra
Hans sama
Aphelios
Perkz
Senna
Vander
Nautilus
Mikyx
Bard

Tak zwariowanego początku w LEC chyba jeszcze nie oglądaliśmy. G2 chciało od pierwszych minut zaznaczyć swoją dominację poprzez agresję, ale atak w rywala pod jego wieżą, mając trzeci i czwarty poziom, to naprawdę niezbyt dobry pomysł. Łotrzyki także nie uystrzegły się błędów, ale od pewnego momentu można było dostrzec w drużynie Oskara "Vandera" Bogdana i Kacpra "Inspireda" Słomy dużo lepszą postawę, która przekuła się w przewagę.

Szybko na tablicy wyników pojawiło się prowadzenie w liczbie zabójstw, zniszczonych wież i zgromadzonym złocie. Bezbarwne w tym sezonie G2 nie było w stanie odpowiedzieć na presję przeciwnika. W konsekwencji Rogue z każdą minutą zbliżało się do bazy G2 i do zwycięstwa w najciekawszym spotkaniu szóstej kolejki LEC

W pewnym momencie ekipa Jankowskiego przebudziła się i podjęła próbę odrobienia strat. Błąd polskiego junglera G2, i w konsekwencji śmierć na środkowej alei, spowodował decyzję Rogue o ataku na Nashora. Niestety dla strony niebieskiej ostatni cios zadał Rasmus "Caps" Borregaard Winther i dzięki tym dał nadzieję swoim kompanom na odwrócenie losów meczu. Kilka minut później sytuacja ta była już odzwierciedlona na mapie, ponieważ to kapitalna postawa G2 dała zwycięstwo w trzydziestej ósmej minucie.

Wszystkie spotkania LEC 2020 Summer możecie oglądać na kanałach Polsat Games w telewizji oraz internecie na Twitchu i YouTube. Po więcej informacji dotyczących letniego splitu LEC zapraszamy do naszej relacji tekstowej: