Już tylko jeden mecz dzieli Actina PACT od awansu na Intel Extreme Masters New York! Zespół Dawida "lunAtica" Cieślaka pokonał x6tence w pierwszym meczu drabinki przegranych zamkniętych eliminacji, dzięki czemu jutro przystąpi do ostatecznej walki o miejsce w gronie najlepszych ośmiu drużyn. Rywala polskiej piątki w decydującym meczu poznamy dziś wieczorem.

Actina PACT 2:1 x6tence
Inferno 16:12 Overpass 11:16 Nuke 16:13

Trudno o lepszy start niż ten, który zaserwowali Polacy. Mimo prób ze strony x6tence kolejne punkty wędrowały na konto Actina PACTU i dopiero w siódmej wymianie ognia rodzimy zespół musiał uznać wyższość rywali. To nie była ostatnia runda wygrana przez Duńczyków, ale po dziesiątej potyczce było już pewne, że przed zamianą stron to polska piątka będzie cieszyła się z prowadzenia. I to prowadzenia bardzo wysokiego, bo wynoszącego aż dziewięć oczek. Po wygraniu drugiej pistoletówki wydawało się, że zwycięstwo PACTU jest tylko kwestią czasu, ale x6tence podniosło się jeszcze z kolan i zaczęło wyprowadzać mocne ciosy. Przez ciągłe problemy z finansami przewaga naszych rodaków zaczęła niebezpiecznie topnieć, aż wreszcie na tablicy pojawił się wynik 10:13. Wtedy wreszcie Polacy przerwali serię wygranych rywali, a po oddaniu jeszcze dwóch oczek doprowadzili do rundy mapowej. Na przypieczętowanie zwycięstwa nie musieliśmy już dłużej czekać – PACT ustanowił wynik spotkania na 16:12 i postawiło oponentów na krawędzi eliminacji.

Pojedynek na Overpassie był już znacznie bardziej wyrównany – przynajmniej w początkowych minutach. Po udanym starcie w wykonaniu Actina PACTU przeciwnicy szybko wyrównali na 2:2, a następnie sami przejęli inicjatywę i kilka minut później prowadzili już czterema punktami. Polacy jednak nie zamierzali wywieszać białej flagi i wzięli się za odrabianie strat, co szło im dość sprawnie. W ostatnich pięciu rundach pierwszej połowy x6tence zapunktowało już tylko raz, dzięki czemu przed zamianą stron prowadziło zaledwie jednym punktem. Mimo wygranej pistoletówki przez x6tence Actina PACT zgarnął aż trzy punkty z rzędu, wysuwając się tym samym na prowadzenie. Rodzima piątka nie cieszyła się jednak długo, bo Duńczycy szybko wyrównali, a następnie sprintem doprowadzili do wyniku 15:10. PACT miał co prawda jeszcze fundusze na podjęcie walki o dogrywkę, ale był w stanie dopisać do swojego dorobku jeszcze tylko jeden punkt i ostatecznie przegrał 11:16.

Wszystko więc musiało rozstrzygnąć się na Nuke'u, gdzie lepszy start zaliczyła duńska piątka. Actina PACT szybko doszedł jednak do głosu i nawet wysunął się na prowadzenie 3:2. To jednak były tylko miłe złego początki – spośród kolejnych siedmiu rund tylko w jednej Polacy byli górą, co oznaczało, że pierwszą połowę to x6tence zakończy na prowadzeniu. Na koniec tej części zmagań nasi rodacy zebrali się na jeszcze jeden zryw, dzięki czemu zmniejszyli stratę do trzech oczek. Ta szybko przybrała większe rozmiary po wygranej pistoletówce przez duński skład, ale w tym momencie w PACT wstąpiły drugie siły, a to w połączeniu z problemami finansowymi rywali szybko wysunęło nadwiślańską formację na prowadzenie. Nawet gdy x6tence miało dostęp do pełnego wyposażenia to Polacy nie dawali się łatwo stłamsić i to rywale musieli wciąż gonić wynik. W 28. rundzie podopieczni Vincenta "VinSa" Jozefiaka doprowadzili do wyniku 15:13 i nie zwlekali dłużej z domknięciem mapy, ustalając rezultat na 16:13.

Rywali Polaków w ostatecznej batalii o miejsce na IEM New York poznamy po zakończeniu finału drabinki wygranych, który rozpocznie się jeszcze dziś. W nim OG Mateusza "mantuu" Wilczewskiego podejmie Heroic – wygrany zapewni sobie miejsce w głównej fazie zawodów, zaś przegrany będzie musiał zmierzyć się z Actina PACTEM.