Poniedziałek był dniem, w którym uczestnicy ESL Pro League Season 12 mogli odpocząć od trudów ligowych zmagań, ale laba się skończyła. Dziś rozgrywki powracają, co dla niektórych drużyn oznacza szansę na sięgnięcie po pierwsze w tym sezonie zwycięstwo.

W grupie A punktów na swoim koncie nie mają jeszcze GODSENT oraz Heroic. Teoretycznie trudniej zmienić ten stan rzeczy będzie Duńczykom, których rywalem we wtorek będzie G2 Esports. Obie ekipy mierzyły się ze sobą przy okazji niedawnych półfinałów ESL One Cologne 2020 i wówczas górą była piątka ze Skandynawii, niemniej od tego czasu sporo się zmieniło. Przede wszystkim drużyna straciła wsparcie swojego trenera, zamieszanego w aferę z korzystaniem z błędu kamery, co może mieć znaczący wpływ na wynik. Z kolei na GODSENT czeka fiński skład ENCE, który dotychczas wygrał oba swoje mecze, w tym także ten przeciwko wyżej notowanemu Natus Vincere.


Aktualne informacje o ESL Pro League znajdziesz w naszej relacji:


Okrągłe zero po stronie zdobytych punktów widnieje również na koncie FaZe Clanu, który w grupie B przegrał już zarówno z Astralis, jak i mousesports. Niechlubnego hat-tricka międzynarodowy zespół może ustrzelić już dzisiejszego wieczoru podczas potyczki z Fnatic. Może, ale nie musi, bo Szwedzi nadal nie przekonują swoją grą i w tym sezonie poznali zarówno smak zwycięstwa, jak i porażki. Warto też wspomnieć, że FaZe ma z podopiecznymi Andreasa "Samuelssona" Samuelssona pewne rachunki do wyrównania, bo ci w poprzednim sezonie ograli Nikolę "NiKo" Kovača i spółkę, co przyczyniło się do tego, iż zabrakło ich w play-offach EPL-a.

Sobotni harmonogram prezentuje się następująco:

8 września

Grupa A

14:00 ENCE vs GODSENT BO3
17:30 G2 Esports vs Heroic BO3

Grupa B

21:00 FaZe Clan vs Fnatic BO3

Wszystkie mecze wraz z polskim komentarzem oglądać będzie można w Polsat Games. Po więcej informacji na temat europejskiej dywizji ESL Pro League Season 12 zapraszamy do naszej relacji.