Za pierwszym razem się nie udało, ale rewanż należał już do G2 Esports. Zespół Marcina "Jankosa" Jankowskiego pewnie pokonał Team Liquid na otwarcie piątego dnia fazy grupowej Worlds 2020 i tym samym jest już tylko o jedno zwycięstwo od awansu do kolejnego etapu. W teorii nie jest ono wymagane, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc mamy nadzieję, że w kolejnych meczach G2 również pokaże swoją siłę i szybko zapewni sobie miejsce w czołowej ósemce mistrzostw świata w League of Legends.

Team Liquid
0:1 G2 Esports
Impact
Lulu
Wunder
Sylas
Broxah
Hecarim
Jankos
Volibear
Jensen
Syndra
Caps
Ekko
Tactical
Kalista
Perkz
Ashe
CoreJJ
Sett
Mikyx
Tahm Kench

Wczesna agresja na górnej linii zmusiła Martina "Wundera" do wczesnego powrotu do bazy i użycia swojego teleportu. Kilka minut później gank Jankosa zakończył się śmiercią Junga "Impacta" Eon-yeonga, a następnie polski dżungler skierował się na dolną linię, gdzie pomógł wyeliminować wrogiego marksmana. Jeszcze przed upływem dziesiątej minuty Jankos ponownie pojawił się na bocie i razem z kompanami pozbawił życia obu rywali, lecz kilkanaście sekund po tym padł również Luka "Perkz" Perković. Choć G2 było wówczas na prowadzeniu w złocie, to nie tak ogromnym, aby skreślić Liquid w tym momencie.

Zła teleportacja Impacta na bota zakończyła się zniszczeniem pierwszej wieży na topie przez G2, a kilkadziesiąt sekund później wygrany teamfight w dolnej części mapy zakończył się destrukcją dolnej struktury i wyraźnym wysunięciem się mistrzów Europy na czoło. Nim na zegarze pojawiła się piętnasta minuta G2 miało łącznie pięć tysięcy złota więcej, a najbogatszym graczem na Summoner's Rifcie był Perkz. W 19. minucie kolejna wygrana Samurajów dała im trzecią wieżę i sytuacja Liquid stała się wręcz katastrofalna.

G2 nie straciło rozpędu i z pomocą Herolda osłabiło wieżę przy środkowym inhibitorze, zmuszając rywali do jeszcze głębszej defensywy. Powolne i metodyczne budowanie przewagi dało G2 siłę na kluczową walkę, która miała miejsce w 27. minucie. Anihilacja Liquid w okolicach Nashora kosztem tylko Jankosa zakończyła się zniszczeniem dwóch inhibitorów, a kilkadziesiąt sekund później mistrzowie Europy dopełnili dzieła zniszczenia, eliminując czterech oponentów, a następnie niszcząc Nexus.

Za kilka minut rozpocznie się pojedynek Suning z Machi Esports, a następnie formę mistrzów PCS sprawdzi G2. Pełny harmonogram możecie znaleźć w naszej relacji tekstowej, do której przejdziecie po kliknięciu poniższego baneru. Transmisja ze wszystkich meczów dostępna jest na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz na YouTube.