Po eliminacjach otwartych przyszła pora na eliminacje zamknięte. Te w ramach drugiej edycji POLISH ESPORT CUP w CS:GO ruszyły już wczoraj i zapewniły nam kilka niespodzianek. Jedną z nich na pewno była zmiana na liście uczestników.

W pierwszym meczu niedane nam było bowiem oglądać anonsowanego pierwotnie Last Rites Gaming, które nie mogło zagwarantować, że będzie w stanie stawić się o czasie. W związku z tym zwolnione przejęło EEOGAR, które pierwotnie przegrało z LRG w decydującym meczu otwartego etapu eliminacyjnego. I cóż, tym razem drużyna w pełni wykorzystała daną jej szansę, bo udało jej się pokonać REBEL CREW i to w zaledwie dwóch mapach. Wszystko zaczęło się na Inferno, na którym mogliśmy oglądać aż trzy ace'y autorstwa takich graczy, jak wierzba, fenkshui i DJKA. Niemniej finalnie górą było EEOGAR, wygrywając 16:11, by potem przypieczętować swój awans do kolejnej rundy górnej drabinki na Trainie, gdzie padł wynik 16:10.

Kilka godzin później promocję zapewniło sobie również AntyDMP i jest to o tyle ciekawe, że zespół ten wcale nie uchodził za faworyta. Wszak na jego drodze stanęły KASZTANK1, czyli skład Karola "repo" Cybulskiego i Macieja "destroja" Deorockiego, który jednak na Mirage'u przegrał 9:16. Jednakże na drugiej mapie, Nuke'u, udało mu się odpowiedzieć wynikiem 16:6, co oznaczało, że o losach zwycięstwa zadecyduje Train. Tam ponownie górą było AntyDMP, które tym razem zatriumfowało w stosunku 16:10. Tym samym KASZTANK1, podobnie jak wspomniane wcześniej REBEL CREW, spadły do drabinki przegranych, wyczerpując margines błędu.

Druga edycja POLISH ESPORT CUP potrwa do 29 listopada, zaś jej łączna pula nagród wyniesie 54 tysiące złotych. Partnerem strategicznym imprezy jest serwis Cybersport.pl. Więcej informacji znaleźć można w mediach społecznościowych na oficjalnym fanpage’u na Facebooku oraz Instagramie.