To zdecydowanie nie była udana przygoda Wisły All in! Games Kraków w fazie pucharowej LOOT.BET Season 8. Polski skład potknął się już na pierwszej przeszkodzie i podzielił los Izako Boars, kończąc turniej na 9-12. miejscu.

Wisła All in! Games 0:2 Virtus.pro
Dust2 14:16 Mirage 7:16 Overpass

Najwięcej emocji dostarczył kibicom Dust2, który od początku przebiegał bez wskazania na którąkolwiek ze stron. Nadwiślańska piątka wystartowała wprawdzie nieco lepiej od rywali, ale w miarę upływu czasu traciła animusz, a i ataki rywali stawały się coraz groźniejsze i trudniejsze do zatrzymania. W efekcie VP nie tylko odrobiło straty, ale jeszcze przed przerwą wyszło na niewielkie prowadzenie. Długo się nim jednak nie nacieszyło, bo Wiślacy wygrali pistoletówkę po zmianie stron i następne dwie rundy. Gdy wydawało się, że Wiktor "mynio" Kruk i partnerzy są na właściwej drodze, by zapisać inauguracyjną mapę na swoje konto, w szeregi naszych rodaków wkradł się kryzys. To była woda na młyn dla ekipy z regionu CIS. Ta zdobyła pięć punktów z rzędu, po czym tablica wskazywała 15:12 na korzyść Virtusów. Świetnie dysponowany Dzhami "Jame" Ali oraz jego zespołowi partnerzy nie mogli jednakże w tamtej chwili zamknąć rywalizacji – sztuka ta udała się dopiero w 30. potyczce.

CZYTAJ TEŻ:
Koniec marzeń o IEM-ie. Illuminar odpada z zamkniętych eliminacji

Niestety dla fanów polskiej formacji druga lokacja przyniosła zdecydowanie mniej emocji, a jeśli już, to głównie te negatywne. Krakowianie do pewnego czasu stawiali wprawdzie zdecydowany opór konkurentom i wszystko wskazywało na to, że znów o rozstrzygnięciu mogą zadecydować szczegóły. Virtus.pro było jednak jak mocno obciążony pociąg, który potrzebował czasu, by osiągnąć maksymalną prędkość. Gdy lokomotywę udało się rozpędzić, to nasi rodacy zostali już zdecydowanie z tyłu. Na Mirage'u Wisła zdobyła bowiem tylko jedno oczko w terro, co oczywiście oznaczało nieuchronną porażkę, nie tylko na tej konkretnej mapie, ale i w całej serii BO3.

W związku z dzisiejszą porażką na konto Wisły nie trafiły żadne gratyfikacje finansowe. Gracze Białej Gwiazdy byli też ostatnim krajowym składem walczącym w internetowych rozgrywkach, więc emocje związane z występami Polaków w LOOT.BET Season 8 dobiegły końca.