Finał drabinki wygranych Trinity Force Pucharu Polski zakończony. Zaledwie trzech potyczek potrzebowało AGO ROGUE, aby pokonać Cream Real Betis i zepchnąć ekipę Krzysztofa "Kackosa" Kubziakowskiego do drabinki przegranych. Tym samym wicemistrzowie Alior Bank Ultraligi zapewnili sobie jako pierwsi miejsce w wielkim finale, który zostanie rozegrany już w tę niedzielę.

AGO ROGUE 3:0 Cream Real Betis

Po udanym starcie w wykonaniu Cream Realu Betis wydawało się, że pierwsza potyczka w serii będzie toczyła się pod dyktando właśnie tej formacji. Jednak jeszcze przed dziesiątą minutą AGO ROGUE zmniejszyło dystans do rywali, a po wyrównanych kolejnych fragmentach samo przejęło stery. W 29. minucie, po uprzednim unicestwieniu oponentów, RGO zdobyło Nashora, a siedem minut później już z Duszą Smoka zniszczyło wrogi Nexus po raz pierwszy w tym meczu.

Zamiana stron nie wpłynęła w większym stopniu na obraz gry w pierwszych minutach – raz jeszcze to BTS lepiej radziło sobie we wczesnej fazie, ale wraz z upływem czasu do głosu AGO ROGUE. Dużą rolę w tym starciu odegrał Woolite i jego Corki, który po triple killu w 16. minucie miał już na koncie pięć fragów i ani jednej śmierci. To pozwoliło RGO ruszyć z kopyta jeszcze szybciej, czego efektem był błyskawiczny Baron, który na Summoner's Rifcie wytrzymał tylko 57 sekund. Jeszcze z jego wzmocnieniem AGO ROGUE nie tylko wdarło się do bazy rywali, ale też sięgnęło po drugą wygraną.

Po powrocie na niebieską stronę Cream Real Betis raz jeszcze przelał pierwszą krew, lecz katastrofalne zanurkowanie zakończyło się trzema zabójstwami dla Annie Adriana "Trymbiego" Trybusa. Gracze BTS nie odrobili lekcji i kilka minut później zaserwowali wrogiemu wspierającemu dwie kolejne eliminacje. Ale AGO ROGUE także popełniało błędy, przez co podopieczni hiszpańskiego klubu sportowego mogli jeszcze powalczyć o powrót do gry. Po raz trzeci (i ostatni) po upływie kwadransa RGO nie pozostawiło jednak złudzeń, rozprawiając się z rywalami na lewo i prawo. W 25. minucie po raz pierwszy w tej bitwie oglądaliśmy anihilację graczy Cream Realu Betis, a do tego AGO ROGUE otworzyło drogę do bazy oponentów na dolnej linii. Spore problemy z postawieniem kropki nad i w tym meczu otworzyły nawet furtkę do Barona dla graczy BTS, ale nawet mimo posiadania fioletowego wzmocnienia nie udało się odeprzeć następnego ataku ze strony przeciwników. W 32. minucie mistrzowie European Masters dopełnili dzieła zniszczenia i zapewnili sobie miejsce w wielkim finale Trinity Force Pucharu Polski.

Kolejny mecz w ramach tych zawodów zostanie rozegrany jutro – tym razem rywalem Cream Realu Betis będzie K1CK Neosurf, a przegrany tego pojedynku zakończy zmagania na najniższym stopniu podium. Zwycięzca natomiast będzie miał okazję do rewanżu za wcześniejszą porażkę z AGO ROGUE, lecz tym razem stawką będzie mistrzostwo Trinity Force Pucharu Polski.