Przyszła pora, by zwieńczyć jesienną odsłonę cyklu BLAST Premier. Już dziś rozpocznie się turniej finałowy, podczas którego osiem ekip rywalizować będzie nie tylko o 425 tysięcy dolarów, ale również o jeden bilet na światowe finały BLAST Premier 2020 oraz rankingowe punkty, które mogą dać potencjalny awans nawet tym, którzy ostatecznie finiszować będą na niższych niż pierwsza lokatach.

Imprezę we wtorek zainauguruje pojedynek Teamu Vitality z mousesports i chyba raczej nikogo nie zdziwi fakt, że to liderzy światowego rankingu uchodzić będą za faworytów – eksperci STS ich zwycięstwo wycenili na 1,60, podczas gdy triumf popularnych Myszy okraszony jest kursem 2,35. Ba, wydaje się, że Vitality powinno teoretycznie wygrać w stopniu znacznym. Wskazuje na to fakt, że w przy okazji zwycięstwa ekipy znad Sekwany wynikiem 2:0 pomnożymy nasz wkład o 2,60, natomiast w przypadku ryzykownego obstawienia sukcesu mouz w stosunku 2:1 mnożnik wzrośnie do 4,30.

Tego samego dnia na serwerze zameldują się także Natus Vincere oraz Astralis i tutaj trudno jednoznacznie określić, kto ma większe szanse na zwycięstwo. Co prawda bukmacherzy przemawiają za Duńczykami, bo ich zwycięstwo wyceniono na 1,52, zaś wygraną NAVI na 2,53, aczkolwiek na serwerze zdarzyć się może wszystko. Mecz ten będzie także okazją, by zobaczyć w akcji jednych z najlepszych graczy ostatnich lat i spróbować przewidzieć, który z nich będzie skuteczniejszy. Kurs na to, że więcej fragów zdobędzie Oleksandr "s1mple" Kostyliev, wynosi 1,55, z kolei sytuację, w której to Nicolai "dev1ce" Reedtz zanotuje więcej eliminacji, wyceniono na 2,25.


Pełną ofertę STS-u można sprawdzić po naciśnięciu na poniższy baner:


Kolejne ekipy do gry wejdą w środę. Najpierw kibicom zaprezentuje się G2 Esports, którego rywalem będzie notująca ostatnio bardzo dobre wyniki FURIA Esports. I tutaj niespodzianka – to właśnie Brazylijczycy, na których zwycięstwo kurs wynosi 1,77, będą faworytami, bo ewentualną wygraną Europejczyków wyceniono na 2,05. Pierwszą serię starć zamknie natomiast potyczka OG oraz BIG, czyli dwóch drużyn, które po raz ostatni grały ze sobą zaledwie kilka dni temu przy okazji finału drabinki przegranych Flashpointa. Wówczas górą byli Mateusz "mantuu" Wilczewski i spółka, ale teraz szanse obu piątek na zwycięstwo wyglądają podobnie, stąd też sukces którejkolwiek z nich wyceniono na 1,90.

Co odważniejsi i pewniejsi swojej intuicji mogą spróbować już teraz wytypować zwycięzcę całego turnieju, chociaż tego poznamy przecież dopiero 13 grudnia. Według ekspertów STS największe szanse na to, by zostać mistrzem jesieni, ma Astralis – w przypadku triumfu Duńczyków nasz wkład pomnożymy o 3,50. Na papierze w grze o pierwsze miejsce liczyć się będzie też Team Vitality, a w dalszej kolejności FURIA Esports. Sukces Francuzów wyceniono na 4,50, z kolei Brazylijczyków na 7,25. Na drugim biegunie znaleźli się natomiast mantuu i jego koledzy OG. Kurs na ich ewentualna wygrana podczas imprezy wynosi 12,00.

Harmonogram jesiennych finałów BLAST Premier 2020 prezentuje się następująco:

8 grudnia
16:30 Team Vitality vs mousesports BO3
19:30 Natus Vincere vs Astralis BO3
9 grudnia
12:00 G2 Esports vs FURIA Esports BO3
16:30 OG vs BIG BO3
19:30 1. runda drabinki przegranych BO3
10 grudnia
13:30 1. runda drabinki przegranych BO3
16:30 półfinał drabinki wygranych BO3
19:30 półfinał drabinki wygranych BO3
11 grudnia
16:30 2. runda drabinki przegranych BO3
19:30 2. runda drabinki przegranych BO3
12 grudnia
16:30 finał drabinki wygranych BO3
19:30 3. runda drabinki przegranych BO3
13 grudnia
16:30 finał drabinki przegranych BO3
19:30 finał BO3

Jesienne finały BLAST Premier 2020 odbędą się między 8 a 13 grudnia, zaś ich łączna pula nagród wyniesie 425 tysięcy dolarów. Ponadto do zdobycia będą punkty BLAST Premier Circuit oraz jeden bilet na zaplanowane na styczeń światowe finały cyklu, podczas których do wygrania będzie okrągły milion dolarów. Wszystkie mecze wraz z angielskim komentarzem oglądać będzie można na oficjalnym kanale BLAST Premier na Twitchu. Po więcej informacji na temat imprezy zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

Artykuł sponsorowany